Z powodu intensywnego deszczu w tureckiej prowincji Izmir pojawiły się powodzie błyskawiczne. Życie straciło dwóch mężczyzn. Władze zaapelowały do mieszkańców, by nie narażali się na niebezpieczeństwo.
Ulewne opady deszczu, które pojawiły się we wtorek w zachodniej prowincji Turcji - Izmirze, spowodowały powodzie błyskawiczne. W wyniku pogody zginęły co najmniej dwie osoby.
Ofiary to młody mężczyzna i jego teść. Podróżowali samochodem dostawczym, gdy w dzielnicy Menderes porwała go woda. Służby znalazły potem pojazd przewrócony na bok. Ciała ofiar znajdowały się w odległości dwóch kilometrów od siebie.
Jak podali przedstawiciele władz regionu, woda pozalewała domu i pojazdy. Możliwe, że znajdują się w nich potencjalne ofiary.
Yavuz Selim Kosger, gubernator prowincji przekazał, że były to największe powodzie od 1995 roku.
Niebezpieczeństwo dla mieszkańców
W regionie mieszkają co najmniej cztery miliony osób. Gwałtowne opady i powodzie dotknęły ponad 670 budynków. Na udostępnionych nagraniach widać jak prowincja zmaga się z opadami, a jej rzeki występują z brzegów.
Z powodu niebezpieczeństwa, władze zaapelowały, by mieszkańcy nie opuszczali swoich domów bez poważnego powodu. Przez ostatnie dwie doby służby pracowały, by odprowadzić wodę.
Autor: kw/dd / Źródło: Reuters, ENEX, sabah.com.tr