Najnowocześniejszy satelita pogodowy w lutym poleci w kosmos
Amerykańska agencja kosmiczna NASA wraz z japońską agencją kosmiczną, czyli JAXA, przygotowuje się do uruchomienia najnowocześniejszego satelity pogodowego. Naukowcy podali już dokładną datę jego startu. Ma to nastąpić 27 lutego 2014 roku.
Satelita Global Precipitation Measurement, w skrócie GPM, zostanie wysłany w kosmos w ramach misji międzynarodowej. Jego zadaniem będzie pomiar poziomu opadów, który będzie dokonywany kilka razy na dobę. Specjaliści wierzą w to, że satelita pomoże im lepiej zrozumieć klimat naszej planety.
Satelita poprawi jakość prognoz
- Uruchomienie naszego satelity jest niezwykle istotne dla prognozowania pogody oraz do badań środowiska - powiedział Michael Freilich z NASA. - Poznanie dokładnych wartości opadów na naszej planecie stanie się kluczem do zrozumienia, w jaki sposób pogoda i klimat wpływają na rolnictwo, dostępność do wody i klęski żywiołowe - dodał.
Dzięki współpracy efekty będą lepsze
Satelita będzie współpracować ze starszymi urządzeniami, m.in. z satelitą Suomi. - Będziemy wykorzystywać dane zdobyte przez GPM nie tylko dla czystej nauki. Dzięki nim ulepszymy prognozowanie pogody, a także przewidywanie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych - wyjaśnił Shizuo Yamamoto z JAXA.
Eksperci mają nadzieję, że satelita znacznie poprawi system ostrzegania przed powodziami i innymi niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi.
Autor: kt/map / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Polsce przyszło ochłodzenie, w najbliższych dniach spodziewane są przymrozki, a miejscami nocami i o poranku chwyci mróz. Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, w tym roku zimni ogrodnicy i zimna Zośka, majowe zjawisko meteorologiczne, przyszło wcześniej niż zwykle.
Zimni ogrodnicy przyszli w tym roku wcześniej. W prognozach mróz
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przymrozkami. Temperatura przy gruncie lokalnie może spaść nawet do -7 stopni Celsjusza. Żółte alarmy IMGW wydano na terenie 11 województw. Sprawdź szczegóły.
Nawet do -7 stopni przy gruncie. Alarmy IMGW w większości kraju
Najbliższej nocy eta Akwarydy, rój meteorów związanych z kometą Halleya, osiągnie szczyt aktywności. "Spadające gwiazdy" poruszają się bardzo szybko, bo z prędkością aż 66 kilometrów na sekundę. "To jedne z najbardziej klimatycznych rojów meteorów w roku" - napisał Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach".
"Zamiast lecieć w dół, lecą do góry". Przed nami maksimum roju eta Akwarydów
- Źródło:
- tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"
Po majówce, która miejscami była gorąca, przyjdzie duże ochłodzenie. Co czeka nas w kolejnych tygodniach maja, kiedy przypadają zimni ogrodnicy i zimna Zośka? Sprawdź autorską prognozę temperatury na kolejne 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.
Pogoda na 16 dni. Wraca zimno, wracają przymrozki
Krew mężczyzny, który przeżył ponad 200 ukąszeń trujących węży, może posłużyć do stworzenia wyjątkowo skutecznej antytoksyny. Aby uzyskać odporność, hodowca kilkaset razy dobrowolnie wstrzykiwał toksyny do swojego organizmu. W ten sposób wytworzył zestaw przeciwciał działających w przypadku pokąsania przez wiele gatunków.
Przez 18 lat wstrzykiwał sobie jad węży. Jego krew może ratować życie
Pogoda na dziś. Poniedziałek 05.05 w większości kraju przyniesie spokojną, acz chłodną aurę. Opady mogą pojawić się jedynie na południowych i wschodnich krańcach Polski. Na termometrach zobaczymy od 10 do 14 stopni Celsjusza.
Szacuje się, że nawet 10 procent Polaków ma objawy sugerujące astmę. - Liczba ta może być niedoszacowana - powiedział dr hab. Piotr Dąbrowiecki z okazji przypadającego 6 maja Światowego Dnia Astmy. W naszym kraju chorobę tę na ogół rozpoznaje się dopiero po siedmiu latach.
Czy z astmy można "wyrosnąć"? Specjalista odpowiada
Wyobraźmy sobie wiosenny spacer po mieście. Jest pogodnie, promienie słońca przesączają się przez soczyście zielone liście. Nagle naszą uwagę przykuwa jedna z rosnących przy drodze lip - na pniu drzewa wije się różnobarwna masa. Podchodzimy bliżej. Dziwne zjawisko okazuje się chmarą drobnych, kłębiących się owadów. Widok jest zaskakujący, bo możemy przysiąc, że nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś podobnego.
Śródziemnomorski pluskwiak podbija Polskę. Czy jest się czego bać?
Burze przechodziły nad Polską w sobotę. Strażacy interweniowali kilkaset razy. Wyładowaniom atmosferycznym towarzyszyły dość pokaźne opady gradu. To, jak były wielkim utrudnieniem dla kierowców, można zobaczyć na nagraniu z autostrady A1.
Biało na drodze, samochody stanęły. Nagranie z A1
NASA zajrzała pod "powierzchnię" Jowisza. Dane zebrane przez sondę Juno, która krąży dookoła gazowego olbrzyma, dały badaczom wgląd w procesy zachodzące w atmosferze planety. Naukowcy przeanalizowali także procesy wulkaniczne zachodzące na jednym z księżyców Jowisza, Io.
Naukowcy zaobserwowali cyklony "większe niż Australia"
Nad częścią Polski w sobotę przechodziły burze. Strażacy interweniowali kilkaset razy, najwięcej w województwie łódzkim. Tam na skutek silnego wiatru i opadów gradu uszkodzonych zostało kilkanaście dachów. Były też miejsca, gdzie po ulewach doszło do podtopień.
Uszkodzone dachy po burzach. Osiem w jednej tylko miejscowości
W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.
Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"
Niewielki samolot z pięcioma osobami na pokładzie musiał awaryjnie lądować na boliwijskich bagnach. Zanim udało się dotrzeć do maszyny, jej pasażerowie byli uwięzieni na podmokłym terenie przez 36 godzin, a wokół pływały drapieżne gady. Nikomu jednak nic się nie stało.
Katastrofa samolotu. Spędzili 36 godzin na bagnach
Wiosna w pełni, wraz z nią pojawiają się kleszcze i ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi przez te pajęczaki. Wirusolożka i immunolożka profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska mówiła na antenie TVN24, że obecnie niebezpieczeństwo związane z tymi pasożytami występuje nie tylko w lasach, jak bywało wcześniej.
Są maleńkie "jak główka szpilki", stwarzają duże zagrożenie
Burze przechodziły w piątek nad częścią Polski. Strażacy interweniowali ponad 300 razy, głównie usuwając połamane gałęzie. Przejściu zjawisk towarzyszyły groźnie wyglądające zjawiska - w województwie podlaskim na niebie pojawił się wał szkwałowy. Jego nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.
Taki widok nie wróży nic dobrego. Nagranie
3 maja w Polsce przypada Dzień Długu Ekologicznego 2025. To dzisiaj wyczerpana zostanie przypisana dla naszego kraju pula zasobów naturalnych. Po tym będziemy zużywać to, czego natura nie zdąży odnowić, co przyczynia się miedzy innymi do pogłębiania kryzysu klimatycznego.
Gdyby przyjąć polski model, "ludzkość potrzebowałaby dwóch planet"
W świetle danych meteorologicznych z ostatnich dekad majówki w Polsce to często całe spektrum zjawisk pogodowych, jakie pojawiają się w ciągu całego tego miesiąca, jak i w ciągu całej wiosny. Maj to miesiąc, w którym odnotować możemy zarówno rekordy zimna, jak i ciepła. Zarówno w XX wieku, jak i w ostatnich dekadach na początku maja napływały do naszego kraju masy powietrza z Arktyki, niosące opady śniegu oraz mróz. Płynęły również masy powietrza zwrotnikowego znad północnej Afryki, niosące wzrost temperatury do 30 stopni Celsjusza.
Od upału po śnieg. Te majówki zapamiętamy szczególnie
Arapaima to jedna z największych na świecie słodkowodnych ryb. Jak alarmują brazylijscy naukowcy, gatunek szybko rozprzestrzenia się w tamtejszych rzekach, wpływając negatywnie na lokalne ekosystemy. Pokaźnych rozmiarów ryba jeszcze kilkadziesiąt lat temu była uznawana za wymarłą.
Kiedyś prawie wyginęła, teraz jest dużym problemem
- Źródło:
- PAP, UOL, DOL, tvnmeteo.pl
Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ma wejść w atmosferę Ziemi w drugim tygodniu maja. Obiekt, który miał zebrać informacje na temat atmosfery Wenus, na skutek problemu technicznego spędził ponad pół wieku na orbicie okołoziemskiej. Badacze wciąż nie wiedzą, w którym miejscu mogą spaść fragmenty sondy - a niewykluczone, że i cały obiekt.