Ubiegły rok pobił wiele rekordów klimatycznych, wynika z raportu opublikowanego przez amerykańskich meteorologów. Najszybciej topiły się lodowce, poziom oceanu światowego sięgnął najwyższego poziomu, a człowiek wyprodukował i wpuścił do atmosfery najwięcej gazów cieplarnianych.
Pomimo tego, że naturalne cykle klimatyczne spowolniły wzrost temperatury, rok 2012 był jednym z dziesięciu najgorętszych od 1880, ale nie tylko temperatura była anomalią.
Ochłodzenie bez znaczenia
W ostatnich latach tempo ocieplania naszej planety zaczęło trochę spadać, wszystko za sprawą wzmożonej aktywności zjawiska La Niña na Pacyfiku, który sprawia, że temperatura powietrza i wody jest nieco chłodniejsza, jednak to nie wszystko.
- Występuje wiele czynników, które wpływają na zmiany klimatyczne na Ziemi i jeśli analizuje się dane długoterminowe, można dostrzec, że temperatura cały czas konsekwentnie wzrasta - powiedział Tom Karl, dyrektor Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (NOAA).
Wszystko się topi
W Arktyce, w ciągu ostatniej dekady temperatura wzrastała dwukrotnie szybciej niż w obszarach położonych na niższych szerokościach.
- Arktyka nadal jest najbardziej przekonywującym dowodem na to, że klimat się zmienia - podsumował Jackie Richter-Menge, z Korpusu Inżynieryjnego Stanów Zjednoczonych. Przyczyną takiego stanu rzeczy były ciepłe, silne i trwałe południowo-wschodnie wiosenne wiatry. W efekcie tego zanotowano najniższą pokrywę lodową na Oceanie Arktycznym od wielu lat, a także szybkie topnienie 97 proc. Grenlandii. Poprzez ocieplenie i topnienie rekordowo wzrósł poziom wszechoceanu (na przestrzeni od 1983 roku) - o 35 mm, wynika z wypowiedzi Jessici Blunde, klimatologa w NOAA.
Rekordy nie tylko w lodzie
Jednak w raporcie podano jeszcze kilka innych niesamowitych wyników. Były to m.in. najmniejsza pokrywa śnieżna i lodowa na półkuli północnej w czerwcu, najwyższy poziom stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze czy bardzo wysoka ilość ciepła akumulowanego w oceanie.
- Z roku na rok zgłaszane są coraz nowsze anomalie pogodowe. Jednak powinny one stać się dla nas normą, której należy spodziewać się w najbliższym czasie - powiedział Richter-Menge.
Raport o stanie klimatu i pogody opracowany został na podstawie danych z całego świata, pracuje przy nim 380 naukowców z 52 krajów.
Autor: kt / Źródło: LiveScience
Źródło zdjęcia głównego: NASA