Z zachodu na wschód przesuwa się front atmosferyczny z opadami. Miejscami pojawią się burze z intensywnymi opadami i silnym wiatrem.
Nad Polską z zachodu na wschód przemieszcza się front atmosferyczny. Przynosi on opady i burze. Na wschodzie i w górach lokalnie może spaść grad. W burzach spodziewane są opady deszczu o natężeniu do 40 litrów na metr kwadratowy. Burzom może towarzyszyć silny wiatr nawet do 90 kilometrów na godzinę.
Nie wszędzie popada
Przechodzący front jednak nie wszędzie przyniesie deszcz i burze.
- Jeszcze wczoraj modele matematyczne przestrzegały, że zjawi się w Warszawie, natomiast już dzisiaj bardzo ostrożnie podchodzą do tego frontu atmosferycznego - tłumaczył prezenter pogody Tomasz Zubilewicz.
W czasie przechodzenia frontu z burzami pogoda na małym obszarze może być bardzo zróżnicowana. W ostatnim czasie w Warszawie padało tylko na zachodzie miasta, a w pozostałych dzielnicach było sucho. W tym samym czasie w Płocku spadło aż 40 l/mkw.
Opady na południu kraju będą intensywniejsze niż w centrum i na północy.
Front przyniesie za sobą wilgotne i chłodne powietrze, więc temperatura spadnie o kilka stopni.
Na południowym wschodzie kraju obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia związane z burzami i burzami z gradem.
W niedzielę aura się poprawi, powinno być pogodnie. Tylko miejscami wystąpią przelotne opady deszczu do 3 l/mkw.
Autor: AP/aw / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/ventusky.com