Rano przywitają nas mgły i zamglenia, około południa powinno się jednak zacząć rozpogadzać. W czwartek słupki rtęci sięgną nawet 10 st. Celsjusza, co oznacza, że czeka nas kolejny ciepły, jak na połowę listopada, dzień.
Czwartek przywita nas mgłami i zamgleniami, ograniczającymi widzialność do 200 m. Potem wypogodzi się i przejaśni. Zwłaszcza na południu kraju będzie sporo szans na słońce.
Powieje słabo z południowego zachodu, nad samym morzem silniej, do 35km/h.
Temperatura wciąż przyjemna. Po wieczornych przymrozkach słupki rtęci powędrują aż do 10 st. C na południowym zachodzie, 9 st. C na Rzeszowszczyźnie i 7 w pasie od Ziemi Lubuskiej, przez Ziemię Łódzką po Lubelszczyznę. Mieszkańcy północnego zachodu, Wielkopolski i Mazowsza zobaczą na termometrach 6 st. C, a północy i północnego wschodu 5 st. C. Wyjątkiem będą Suwałki, gdzie powietrze nagrzeje się do maksymalnej wartości 4 st. C.
Dzień z chłodem
Wilgotność względna wyniesie od 60 proc. na południu przez 70 proc w centrum po 80 proc. na północy. Będziemy odczuwać chłód, a nad ranem nawet zimno. Warunki biometeorologiczne będą neutralne. Pogoda nie będzie miała większego wpływu na nasze samopoczucie.
Autor: mm,map/mj / Źródło: TVN Meteo