Zima w piątek nie patyczkowała się z Polakami. Rano ulice przykrył biały puch, a w wielu miejscach temperatura spadła poniżej zera. Jak zapowiada synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński, po południu będzie lepiej. - Śnieżny front przesuwa się w kierunku północno-wschodnim. Spodziewamy się jedynie delikatnych opadów - podkreśla.
Od rana zima przeprowadziła skuteczny atak na Polskę. Wiele miast znalazło się pod śniegiem, z którym zmagali się mieszkańcy.
Zima zelżeje
Dla sceptycznie nastawionych wobec takich warunków mamy dobrą wiadomość. Późnym popołudniem uścisk zimy zelżeje. - Miejscami poprószy. Nie spodziewajmy się już intensywnych opadów śniegu. To będzie delikatne muśnięcie. Opady będą w centrum i na północnym-wschodzie Polski - prognozuje synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
W sobotę śnieżyć ma głównie na północy kraju. Opady nie będą silne, ale za to długotrwałe.
Mroźny atak
Rano jednak zima nie miała nic wspólnego z łagodnością. Najzimniej było na północnym-wschodzie kraju. Rekord chłodu padł w Suwałkach, gdzie termometry pokazały rano -16 st. C.
Mieszkańcy polskiego "bieguna zimna" deklarują, że mróz im nie straszny. - Nie oszukujmy się, to polska Syberia, zawsze jest tu zimno. Ale to przecież piękna słoneczna pogoda, trzeba się hartować, nie można siedzieć w domu - twierdzi jedna z mieszkanek Suwałk.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do takich temperatur - dodaje mieszkanka polskiego bieguna chłodu. Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm z nadejścia zimy. - Na razie ciężko mi się przyzwyczaić, jest strasznie zimno. Najlepiej ciepło się ubierać i siedzieć w domu jak najdłużej - stwierdził jeden z przechodniów.
Biały zachód
Najchłodniej było w Suwałkach, natomiast prymat pierwszeństwa pod względem ilości śniegu dzierżył zachód Polski. Rano pokrywa białego puchu w Zielonej Górze wynosiła 16 cm. Niewiele mniej śniegu spadło Kaliszu i Koszalinie: 15 cm śniegu - poinformował Wojciech Raczyński.
Łódź narzeka Na zimę narzekano w Łodzi. Mieszkańcy mieli pretensje o nadmiar śniegu na chodnikach. - Władze Łodzi po raz kolejny nie potrafią sobie z tym poradzić, choć jest tak mało tego - powiedział mieszkaniec miasta.
- Bardzo źle się chodzi, gdzieś tam pewnie odśnieżają. Ja sama służb nie widziałam - wtóruje mu inny mieszkaniec.
Kłopoty na drogach
Od rana zima mocno skomplikowała życie warszawiakom. Mieszkańcy stolicy zmagali się z nadmiarem śniegu oraz mrozem. Niskie temperatury doprowadziły do awarii trakcji kolejowej.
Źle jeździło się też po drogach. W Jaśle, na drodze krajowej nr 73 prowadzącej do Kielc, kierowca tira wjechał do rowu. Wyciąganie samochodu ciężarowego trwało ok. trzech godzin.
Autor: adsz/rs / Źródło: tvn24