Samice ssaków mogą wybierać płeć swojego potomstwa - przekonują badacze ze Standford University School od Medicine. Aby potwierdzić tę teorię naukowcy analizowali dane zebrane z 90 lat funkcjonowania ZOO w San Diego.
Naukowcy twierdzą, że samice ssaków mogą określić płeć swoich dzieci poprzez kontrolę w układzie rozrodczym "męskich" i "żeńskich" plemników, różniących się kształtem. Uważają, że zdrowi i mocni rodzice wybierają potomstwo męskie, by odziedziczyło siłę i masę i żeby dalej mogło produkować więcej potomstwa. Natomiast wyborem słabych matek są córki, których wydajność jest fizjologicznie ograniczona.
Święty Graal biologii
- To jest jeden ze świętych Graali współczesnej biologii ewolucyjnej. To ostatecznie pokazuje, że samica przy wyborze płci swojego potomstwa działa strategicznie. To ona decyduje o wyborze jakości spermy, i o cechach potomka. Rodząc syna, przekazuje siłę i masę. O wyborze cóki decyduje jej zła kondycja i potrzeba wsparcia - to zwykle samice zostają z matkami w stadzie, podczas gdy samce odchodzą.
- Plemniki są naprawdę tylko pionkami w grze, rozgrywającej się na przestrzeni pokoleń - przekonuje dr Joseph Garner, który kierował badaniami.
Nie do końca zrozumiały fenomen
Obliczenia naukowców dowiodły, że samice które rodziły głównie samce, suma sumarum w swojej linii miały o 2.7 więcej potomstwa od matek rodzących córki.
Garner zaznaczył, że naukowcy nie wyjaśnili do końca tego fenomenu. Zakładają, że samica może kontrolować plemniki męskie i żeńskie, różniące się kształtem, na etapie układu rozrodczego poprzez spowalnianie lub przyspieszanie ich ruchów w śluzie. To według naukowców pozwala jej na wybranie płci potomka.
Autor: kt,mb/jaś / Źródło: dailymail