Ma wyraźnie przedstawione nogi, szerokie biodra, piersi i, jak mówią naukowcy, jest sensacją w świecie archeologicznym. "Wenus z Raciborza" jest unikatową w skali Polski figurką glinianą z okresu neolitu (IV tysiąclecie p.n.e.).
- To znalezisko stanowi prawdziwą sensację w świecie archeologicznym, ponieważ do tej pory odkrywano jedynie nieliczne i niewielkie fragmenty postaci ludzkich z tego okresu - komentuje dr Jacek Pierzak z biura Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Zabytek odkryto podczas badań na terenie planowanego zbiornika przeciwpowodziowego Dolna Odra, prowadzonych przez Zespół Archeologicznych Badań Ratowniczych przy Ośrodku Studiów Pradziejowych i Średniowiecznych IAE PAN z Poznania.
"Wenus z Raciborza"
Znalezisko okrzyknięto "Wenus z Raciborza", ponieważ przypomina dotychczas znane figurki paleolitycznych Wenus: posiada wyraźnie przedstawione nogi, szerokie biodra i piersi.
U góry ma natomiast trzy guzki, z których środkowy jest schematycznym przedstawieniem głowy, natomiast dwa zewnętrzne interpretowane są jako ręce uniesione w geście oracji.
Figurkę "Wenus z Raciborza" odróżnia jednak od tradycyjnej Wenus materiał - wykonano ją z gliny, podczas gdy tamte rzeźbiono w kamieniu.
Odkrywcą "Wenus z Raciborza" jest Marek Anioła - archeolog prowadzący prace na stanowisku.
- Figurki kobiece utożsamiane z kultem płodności i bogini matki, uważane też są przez niektórych naukowców za świadectwo dużego znaczenia społecznego kobiet w okresie neolitu - powiedział dr Przemysław Bobrowski, koordynator prac archeologicznych.
Trwają prace archeologiczne na Śląsku
To nie jedyne interesujące znalezisko archeologów dokonane w ramach prac w rejonie Raciborza. Badaniami objęto 15 stanowisk archeologicznych, pochodzących z różnych okresów. Są one częścią większego projektu realizowanego przez Konsorcjum Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu im Adama Mickiewicza w Poznaniu na zlecenie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Autor: kt/rs / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Szejnoga