Padało, pada i będzie padać. Mowa o śniegu. Mimo wszystko prognozy są obiecujące. Biały puch powinien stopić się do czwartku. Wtedy poczujemy wiosnę.
Aktualne prognozy pogody nie nastrajają optymistycznie. Jest w nich przewaga szaro-burego nieba, chłód i opady śniegu.
Śnieg nie zechce odpuścić, a będzie temu sprzyjać temperatura. - Wieczorami, nocami i porankami wciąż utrzymuje się mróz, który konserwuje pokrywę śnieżną - mówiła w sobotę Agnieszka Cegielska, prezenterka pogody TVN Meteo.
12 st. C na horyzoncie
Są też obiecujące informacje. Temperatura będzie powoli rosnąć, od wtorku dość znacząco, a słońce mocniej świecić. To sprawi, że nagromadzona w ostatnich dniach pokrywa śnieżna zacznie topnieć.
- Mamy dużą pewność, że do czwartku stopi się śnieg - przekonywała Cegielska.
Nie mamy wątpliwości, że przydadzą się kalosze, bo śniegu wciąż jest pod dostatkiem. Na drogach i chodnikach utworzą się gigantyczne kałuże, o przejście miasta suchą stopą będzie trudno.
Przed nami pierwszy wiosenny weekend?
W najbliższy czwartek w najcieplejszym momencie dnia słupki rtęci mają sięgnąć 12 st. C, ale są przesłanki, że w piątek ma być jeszcze cieplej.
- Na pewno za tydzień o tej porze będziemy mieli bardzo przyjemny weekend. Wygląda to bardzo wiosennie. Nareszcie - cieszyła się prezenterka pogody.
Po szczegóły zapraszamy na 16-dniową prognozę pogody już jutro po godzinie 16.00.
Autor: mm,map/ja / Źródło: TVN Meteo, TVN24