To nie będzie przyjemny dzień. Front atmosferyczny przyniesie deszcz i porywisty wiatr, do 60 km/h, a w górach do 100 km/h. Słońca będzie jak na lekarstwo, chociaż temperatura, jak na styczeń, będzie wysoka.
W piątek front atmosferyczny przyniesie opady deszczu w całym kraju. Niewielka strefa rozpogodzeń pojawi się na północy. Poza tym będzie pochmurno i bez szans na przejaśnienia.
Z zachodu powieje umiarkowany i dość silny wiatr, okresami w porywach do 60 km/h. W szczytowych partiach gór wiatr do 100 km/h.
Silne porywy będą potęgować odczucie chłodu, ale na szczęście termometry w całym kraju pokażą wartości na plusie. Na wschodzie temperatura maksymalna wyniesie od 2 st. C na wschodzie, 5 st. Cbędzie w głębi kraju, 7-9 st. C na zachodzie. Najcieplejszym miastem będzie Wrocław z 9 st. C.
Kiepski biomet
Ciśnienie będzie wolno rosło i podniesie się na dość wysoki poziom. Barometry w Warszawie w drugiej części dnia pokażą 1003 hPa. Wilgotność względna wszędzie sięgnie powyżej 90 proc., a słońca będzie jak na lekarstwo, dlatego warunki biometeorologiczne okażą się niekorzystne.
Autor: mm/mj / Źródło: TVN Meteo