Pogoda w ostatnich dniach dopisała miłośnikom zimy. Praktycznie w całej Polsce leży biała warstwa, a w górach coraz więcej stoków już uruchomiło wyciągi. Spośród dużych miast najwięcej śniegu leży w Lublinie - 14 cm.
Pokrywa śnieżna w miastach po kilku dniach przelotnych opadów wygląda już bardzo przyzwoicie. Najwięcej śniegu leży w Lublinie: 14 cm, oraz w Zielonej Górze: 11 cm. Sporo napadało też w Suwałkach: 7 cm oraz Warszawie i Krakowie: 6 cm. Najsłabsze opady stacje meteorologiczne zanotowały w okolicach Trójmiasta: 1 cm, Szczecina i Wrocławia: 2 cm. O dziwo mało śniegu leży w Rzeszowie, tylko 3 cm.
Grubo śniegu w górach
Godne podziwu są za to wartości w popularnych zimowych kurortach, gdzie intensywnie pracują armatki śnieżne. W Zakopanem grubość pokrywy wynosi 10-50 cm, na Jaworzynie 5-45 cm, w Szczyrku 16-40 cm, w Zieleńcu 20-40, a w Karpaczu od 30-50 cm. Warunki narciarskie w porównaniu do zeszłego roku, kiedy śniegu o tej porze roku było jak na lekarstwo, są dobre. Sezon można uznać za otwarty.
Start sezonu tydzień wcześniej
W wielu miejscach jego oficjalne rozpoczęcie dopiero w przyszłym tygodniu, ale warunki do białej jazdy po kilkudniowych opadach śniegu sprawiły, że wielu Polaków ruszyło na stoki już w ten weekend. Miłośników narciarstwa można spotkać od piątku w Zakopanem, Karpaczu, Zieleńcu, Bukowinie Tatrzańskiej, Białce, Istebnej.
Temperatura sprzyja utrwalaniu się śniegu. Tej nocy w Małopolsce było -16 st. C. W ciągu dnia wartości też utrzymują się na minusie, więc mogą chodzić armatki śnieżne.
Ten śnieg według ekspertów może utrzymać się nawet do Nowego Roku, ale miłośnicy białego szaleństwa mają nadzieję, że jeszcze dosypie trochę naturalnego.
Zimowe zagrożenia
Opady niosą też niebezpieczeństwo. Na północnym stoku Babiej Góry GOPR-owcy wprowadzili pierwszy stopnień zagrożenia lawinowego i zalecają ostrożność podczas wypraw pieszych, od początku tygodnia "jedynka" obowiązuje też w Tatrach.
Ponadto należy unikać przeforsowania w pierwszych dniach na nartach. Zbytnie zmęczenie materiału grozi kontuzjami, które wyeliminują nas na kilka tygodni z możliwości szusowania po stokach.
Autor: mm/rs / Źródło: TVN Meteo