Lej krasowy tym razem utworzył się w maleńkim Dunedin obok Tampy na Florydzie. W ogrodzie jednej z posiadłości pojawiła się dziura głębokości kilku metrów. Zapadlisko stale się powiększa.
Kłopoty zaczęły się chwilę przed godz. 6.00 rano, kiedy z ogrodu zaczęły dobiegać dziwne odgłosy. Trzaski obudziły córkę właściciela domu, która zaalarmowała rodziców.
Dziura stale się powiększa
Kiedy Mike Dupre wyjrzał przez okno, zobaczył, że dziura pochłonęła jego taras, a na krawędzi zawisła nowa motorówka. - Musieliśmy opuścić dom tak szybko jak to możliwe - wspominał w wywiadzie dla "The Tampa Bay".
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby. Okazało się jednak, że dziura stale się powiększa.
Ratownicy czekają, aż ziemia przestanie się zapadać, by można było podjąć jakiekolwiek działania.
Autor: pk/mj / Źródło: ENEX