Lodu jak... lodu? Nie w Arktyce

Pokrywa lodowa na biegunie północnym 25 lutego 2015 roku
Zmiany powierzchni pokrywy lodowej na Oceanie Arktycznym
Źródło: NASA
Pokrywa lodowa na Morzu Arktycznym 25 lutego osiągnęła maksimum w obecnym sezonie zimowym. Lód miał powierzchnie 14 540 000 km kw. Tegoroczne maksimum było najmniejsze w historii, oraz nastąpiło najwcześniej.

Lód na Oceanie Arktycznym ulega ciągłym zmianom. Jesienią i w zimie pokrywy lodowej przybywa, ubywa jej wiosną i latem. Na ogół we wrześniu przypada minimum rocznego zakresu pokrywy lodowej. W ostatnich latach obserwuje się tendencję spadkową powierzchni arktycznego lodu morskiego. Największe różnice notuje się w okresie topnienia lodu, czyli podczas letniego minimum.

Rekordowo mało lodu

Tegoroczne maksimum zostało osiągnięto 15 dni wcześniej niż zwykle - najczęściej w latach 1981-2010 ta data przypadała na 12 marca. Raz w tym okresie zdarzyło się, że maksimum zostało osiągnięte 24 lutego. Miało to miejsce w 1996 roku.

25 lutego 2015 roku lodu na Arktyce było około 14 500 000 km kw. Dla porównania, na tym obszarze zmieściłoby się 45 powierzchni naszego kraju. W tym roku lodu jest mniej o 150 tys. km kw niż w poprzednio odnotowanym najniższym maksimum.

Roczne minimum

Rekordowo niskie maksimum lodu morskiego nie musi skończyć się również rekordowym minimum.

- Minimum lodu morskiego zależy od warunków pogodowych w lecie. Na ten wskaźnik nie ma wpływu maksimum zimowe - powiedział Walt Meier, naukowiec z Goddard Space Flight Center w Greenbelt w stanie Maryland w Stanach Zjednoczonych. - Jeśli lato jest chłodne, topnienie lodu spowolni. Jeśli natomiast będzie ciepło, spowoduje to przyśpieszenie zanikania pokrywy lodowej. W 2012 roku maksimum pokrywy lodowej nastąpiło najpóźniej w historii pomiarów. Potem okazało się, że tego roku odnotowaliśmy najniższe minimum pokrywy lodowej jakie w ogóle widzieliśmy - dodaje.

Ciepły wiatr sprzyja topnieniu pokrywy lodowej

Głównym czynnikiem, który wpływa na maksimum lodu na oceanie Arktycznym jest ciepły wiatr z południa. Podmuchy sprawiają, że pokrywa roztapia się. Jeśli natomiast wieje z północy, sprzyjać to będzie utrzymywaniu i tworzeniu się lodu.

- Dla naukowców maksimum roczne nie jest tak interesujące jak minimum, na które ma duży wpływ pogoda. Podczas minimum całkowita pokrywa traci cienką, sezonową warstwę lodu - mówi Meier. - Minimum letnie jest dobrym wskaźnikiem globalnego ocieplenia klimatu - dodaje.

Autor: mab/mk / Źródło: NASA

Czytaj także: