Naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk ukończyli budowę pierwszego polskiego sztucznego satelity. Lem, bo tak się nazywa, w przyszłym roku ma być wystrzelony w przestrzeń kosmiczną.
Urządzenie, nazwane Lem na cześć polskiego klasyka literatury science-fiction, będzie zbierało informacje o najjaśniejszych gwiazdach w naszej galaktyce.
Międzynarodowa współpraca
Lem to jeden z dwóch realizowanych w ramach międzynarodowego projektu BRITE satelitów, które mają uzyskać dane astrosejsmologiczne jasnych gwiazd. Ich zadaniem będzie m.in. badanie pulsacji gwiazd i wnioskowanie na tej podstawie o ich budowie wewnętrznej.
W projekcie biorą udział naukowcy z Polski, Austrii i Kanady. Budowa Lema i drugiego satelity o nazwie Heweliusz jest możliwa dzięki dotacji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w wysokości 14 milionów złotych. Dr Piotr Orleański i dr Marcin Dobrowolski zaprezentowali w studio TVN24 prototyp satelity, który kształtem przypomina sześcian.
Oryginalny Lem jest już gotowy, przeszedł testy, i obecnie oczekuje w tzw. "clean roomie", gdzie panują sterylne warunki. Jest to bardzo istotne ze względu na skomplikowany i czuły mechanizm optyczny satelity.
Bliżej gwiazd
Program budowy Lema i Hewelusza, to zdaniem naukowców, jeden z najambitniejszych polskich programów naukowych. Oprócz satelitów, w ramach programu zbudowano w Warszawie stację łączności, która będzie komunikowała się z urządzeniami.
Polecenia dla satelity wysyłane będą za pomocą fal elektromagnetycznych. Aby było to możliwe, Lem musi znaleźć się w odpowiednim położeniu na niebie. Co 90 dni satelita będzie przelatywał nad Warszawą. Naukowcy ze stacji łączności będą mieli wówczas kilkanaście minut na zaprogramowanie go do dalszych badań.
Kosmiczny rynek
Goście TVN24 powiedzieli, że trudno dziś stwierdzić, czy badania prowadzone przez pierwszego polskiego satelitę naukowego przełożą się na nasze codzienne życie. Pewne jest jednak, że program pomoże wchodzącej w przyszłym roku do Europejskiej Agencji Kosmicznej Polsce w konkurowaniu na przynoszącym duże zyski rynku kosmicznym. Mimo kryzysu finansowego, rynek ten z roku na rok w Europie rozwija się o ok. 10 proc.
Po Lemie Heweliusz
Lem w przestrzeń kosmiczną zostanie wyniesiony razem z satelitą kanadyjskim jesienią przyszłego roku. Wcześniej wystartują satelity austrackie.
W 2013 roku na orbicie umieszczony zostanie Hewelisz.
Autor: ls//ŁUD / Źródło: tvn24