Erupcje wulkanów najczęściej powodują strach, ewakuację okolicznych mieszkańców i wiele innych kłopotów. Jak choćby paraliż transportu lotniczego. Bezpiecznie żywioły te wyglądają jedynie z kosmosu. Prezentujemy zdjęcia najatrakcyjniejszych wizualnie erupcji wulkanów, wykonanych przez NASA.
Zdjęcie erupcji wulkanu Cleveland wykonano 23 maja 2006 r. zaraz po tym, jak obserwatorium wulkaniczne na Alasce (AVO) poinformowało o brunatnej chmurze wydostającej się na zewnątrz. Obraz pokazuje kłęby pyłu podążające na południowy zachód od szczytu.
Wydarzenie było krótkotrwałe. Po dwóch godzinach pióropusz dymu całkowicie oddalił się od wulkanu. AVO podało, że osiągnął wysokość 6 km.
Wulkan Cleveland usytuowany jest na zachodniej części wyspy Chuginadak i należy do najaktywniejszych w rejonie Wysp Aleuckich. To stratowulkan, składający się z naprzemiennych warstw utwardzonej lawy, zagęszczonego popiołu i skał.
Ideał z Wysp Kurylskich
Wulkan Sarychev leżący na Wyspach Kurylskich został uchwycony w początkowej fazie erupcji 12 czerwca 2009 r. Sarychev to również jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w regionie. Zdjęcie jest wyjątkowe, ponieważ dokładnie pokazuje zjawiska charakterystyczne dla najwcześniejszych etapów erupcji.
Wielka owalna chmura to mieszanina brązowego pyłu i jasnej pary. Gładka biała chmura na górze to skondensowana para wodna, które powstała na skutek szybkiego nagrzania a potem schłodzenia masy powietrza nad kolumną popiołu. Struktura wybuchu wskazuje, że podczas erupcji nie było silnego wiatru, bo pióropusz nie został rozwiany.
Ziejący lawą Mayon
Wybuch wulkanu Mayon zmusił do ewakuacji ponad 44 tys. Filipińczyków w grudniu 2009 roku. Niewielkie trzęsienie ziemi wydobyło na zbocza potężne pokłady lawy. Ówczesny minister zdrowia Filipin ostrzegał, że nawet maleńkie cząsteczki lawy mogą powodować problemy z oddychaniem lub choroby skóry.
Lawa jak akordeon
Południowoamerykański wulkan Llullaillaco znajduje się 7 tys. m n.p.m., co oznacza, że jest najwyżej położonym aktywnym wulkanem w historii. Zapisy historyczne mówią, że ostatnia jego erupcja miała miejsce w 1877 roku.
To zdjęcie wykonane z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, pokazuje ciekawą wulkaniczną cechę o nazwie coulee. To gęste i lepkie przepływy lawy powstające na stromych powierzchniach wulkanów. Są powolne i tworzą szereg równoległych grzbietów zorientowanych pod kątem 90 stopni do kierunku przepływu. Wyglądem przypominają miech akordeonu.
Ciekawostką jest, że na wulkanie Llullaillaco w 1999 r. archeologowie odkryli zmumifikowane szczątki trojga dzieci z ludu Inków, które zostały rytualnie zabite 500 lat temu.
Grimsvotn - postrach Europy
Grimsvotn to z kolei wulkan, który w maju wzbudził postrach wśród mieszkańców Europy. 21 maja wypuścił kłęby pyłu na wysokość 20 km, powodując zamknięcie njaważniejszego Islandzkiego lotniska Keflavik. Brunatna chmura przykryła większość wyspy, stwarzając w środku dnia egipskie ciemności.
Na szczęście Grimsvotn nie okazał się tak groźny, jak jego poprzednik Eyjafjallajokull, który w 2010 r. sparaliżował ruch lotniczy w całej Europie.
Grimsvotn to najbardziej aktywny islandzki wulkan, ale jego ostatnia erupcja miała miejsce w 1902 r.
Koszmar z Chile
Na koniec prezentujemy chilijski wulkan Puyehue. Wybuchł w sobotę, 4 czerwca br., po 50 latach uśpienia. Potężna erupcja wyrzuciła słup pyłu i gazu na wysokość dziesięciu kilometrów. Przed eksplozją doszło do małego trzęsienia ziemi.
Przebudzenie wulkanu wymusiło ewakuację 3,5 tys. osób, a także zamknięcie przejścia granicznego z Argentyną i lotniska w argentyńskim San Carlos De Bariloche. Odwołanych zostało wiele lotów w Chile i Argentynie, Australii i Nowej Zelandii.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: NASA