Peggy Whitson, lat 57, swoją trzecią z kolei misją kosmiczną ustanowiła szereg rekordów. Biochemiczka wykazała się niebywałą determinacją, a jeżeli chodzi o "staż" w przestrzeni kosmicznej, konkurować z nią mogą jedynie Rosjanie.
Astronautka Peggy Whitson i jej dwóch współzałogantów wylądowali w Kazachstanie w niedzielę rano czasu lokalnego.
Astronautka ustanowiła amerykański rekord przebywania na orbicie - podczas trzech swoich misji spędziła w kosmosie aż 665 dni. To nie jedyny rekord, który pobiła Peggy - w wieku 57 lat jest najstarszą astronautką na świecie.
Peggy Whitson zakończyła swój dziewięciomiesięczny pobyt na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - laboratorium badawczym, które dryfuje 400 kilometrów nad Ziemią.
Obejrzyj wnętrze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:
Spacerkiem przez galaktykę
- Czuję się rewelacyjnie - przyznała Peggy, biochemiczka z wykształcenia. - Kocham pracę tam, w górze. To jeden z najlepszych zawodów, jakie kiedykolwiek miałam - kwituje.
Podczas swojej trzeciej misji na stacji, Whitson większość czasu spędziła prowadząc badania naukowe - między innymi nad rakiem płuc, miękiszem gąbczastym oraz komórkami tkanki kostnej. Ponadto badaczka odbyła cztery spacery w przestrzeni kosmicznej. Tym samym ustanowiła kolejny rekord jako pierwsza kobieta, która odbyła aż dziesięć spacerów w przestrzeni kosmicznej.
Jej dwaj współzałoganci wrócili na Ziemię trzy miesiące przed nią. Whitson została, aby zapełnić braki w załodze, które powstały, gdy Rosjanie zdecydowali się uszczuplić swoją własną załogę o jedną osobę.
Astronautce w powrocie na Ziemię towarzyszyli Amerykanin Jack Fischer oraz Rosjanin Fiodor Yurchikin, który przebywał na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej od czerwca. Kapsuła Sojuz, w której wróciła cała trójka, wylądowała w Kazachstanie o godzinie 21 czasu lokalnego w sobotę.
"Najbardziej tęskniłam za warzywami"
- Nie mogę się doczekać, aż spotkam przyjaciół i rodzinę - stwierdziła Whitson w innym wywiadzie - Lecz najbardziej tęskniłam za tym, czego mi najbardziej brakowało - za warzywami, które mogłabym jeść na surowo - przyznała.
Już 9 kwietnia astronautka pobiła rekord Stanów Zjednoczonych, ustanowiony przez astronautę Jeffa Williamsa, który w przestrzeni kosmicznej spędził 534 dni. Jedynie siedmiu Rosjan jak dotąd pobiło ten rekord - pośród nich prawdziwym czempionem jest Gennady Padalka, który w sumie przebywał w kosmosie 885 dni.
Whitson, która dorastała na farmie w Iowa, w jednym z wywiadów przyznała, że do kariery astronautki zachęcił ją Program Apollo, lecz dopiero później, gdy do misji kosmicznych przyjęto pierwsze kobiety, zrozumiała, że ta ścieżka kariery jest stworzona dla niej. Została pierwszą kobietą, która zarządzała stacją kosmiczną, i to jeszcze w XX wieku.
- Staram się odwdzięczyć za wsparcie i rady, które otrzymałam podczas tej długiej podróży - powiedziała. - Mam nadzieję, że pewnego dnia młodsi ode mnie zrobią to samo: ujrzą swoje życie w nowym świetle i zapragną pokonać swoje własne ograniczenia - podsumowała.
Obejrzyj pokład stacji kosmicznej:
Autor: sj / Źródło: Reuters