Pożar, który zmusił do ewakuacji mieszkańców Kalifornii (USA), według strażaków jest w 50 proc. opanowany. W niedzielę udało się w części powstrzymać napór ognia, który szybko rozprzestrzeniał się w kalifornijskich lasach.
Wiatry rozdmuchały ogień i przyśpieszyły przemieszanie się ognia. Żywioł strawił ponad 15 km kw. i spalił trzynaście domów mieszkalnych.
Walka z ogniem
Ogień jest około 8 km od Playmouth i około 50 km od Sacramento w północnej części Kalifornii. Z ogniem walczyło ponad 50 strażaków, wspieranych z powietrza helikopterami.
Ogień strawił hektarów
Dzień wcześniej, w sobotę w El Portal w Kalifornii pożar szalał bezpośrednio przy Parku Narodowym Yosemite. Miasto wysłało w sobotę helikoptery do gaszenia pożarów. Maszyny próbowały opanować żywioł. Strażacy powiedzieli, że ogień zajął prawie 810 hektarów. Trzy kempingi zostały ewakuowane.
Przyczyna nieznana
Ogień jest podsycany przez wyschniętą roślinność. Żywioł rozprzestrzenia się na północny wschód Stanów Zjednoczonych. Do tej pory nie ustalono, co spowodowało wybuch pożaru.
Autor: mab/mj / Źródło: Reuters TV
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA