Kobieta w ciąży musi szczególnie uważać zarówno na to, co je, jak i na to jak ćwiczy. Nie każdy trener może i powinien doradzać przyszłej mamie. - Jako trener pracuję od 10 lat i wcześniej nie miałam odwagi pracować z kobietami w ciąży. Dopóki sama nie zostałam mamą - przyznała trener personalna Edyta Litwiniuk.
Słynne powiedzenie "ciąża to nie choroba" uświadamia, że przyszła mama to nie jajko, na które trzeba tylko dmuchać i chuchać. Spodziewając się dziecka, nie jesteśmy odgórnie skazane na leżenie w łóżku i zapoznawanie się ze wszystkimi magazynami, książkami czy ofertą programową wszystkich kanałów TV.
Nie do końca tak samo
Spodziewająca się dziecka kobieta jak najbardziej musi na siebie uważać i pamiętać, że nie wszystko wolno jej spożywać. Niestety, nie powinna również uprawiać sportu w takim samym stopniu, co kobieta nie będąca "przy nadziei".
- Mimo tego, że jestem kobietą i teoretycznie wiem, jak przebiega ciąża, a do tego jestem "za pan brat" z fizjologią i jako trener pracuję od 10 lat, to wcześniej nie miałam odwagi pracować z kobietami w ciąży - przyznała trener personalna Edyta Litwiniuk. - Dopóki sama nie zostałam mamą - dodała. - Dopiero w czasie ciąży i po porodzie nabrałam odwagi - podkreśliła.
Zupełnie inny rytm
Kobiety w ciąży muszą "pogodzić się" z faktem, że tempo ich ćwiczeń oraz metodyka ich wykonywania znacząco się różni od "normalnych". Jak ciężarna, decydująca się na uprawianie sportu, powinna się rozgrzać do dalszego wysiłku?
- Zdecydowanie spokojniej należy podjeść do rozgrzewki - zwraca uwagę Litwiniuk. - Zasada jest taka, aby rozgrzewać się od góry do dołu, wykonując na początek np. skłony głowy - wyjaśnia.
Słuchaj siebie
Istotne jest również, by ciężarna podczas wykonywania ćwiczeń, nie przemęczała się. Oczywiście zmęczenie jednak jest wskazane - istotne jest pilnowanie, by nie przeciążać organizmu i słuchać samej siebie.
Autor: stella/mk / Źródło: TVN Meteo Active