Przechodząca przez Izrael burza piaskowa to tylko początek kłopotów, jakie czekają mieszkańców regionu. Szalejący obecnie na Morzu Śródziemnym sztorm nęka wybrzeże, uderzając w nie falami sięgającymi 5-6 metrów. Synoptycy prognozują, że dobę po ustaniu wichury na kraj spadną spore ilości deszczu, a w wyższych partiach rozpętają się śnieżyce.
W środę 11 lutego niebo nad Izraelem przesłoniła chmura piachu, wzburzonego wichurą szalejąca w regionie. Wiatr w porywach osiągał prędkość ponad 100 km/h.
Setki ofiar burzy
- Na przestrzeni ostatnich pięciu lat powietrze jeszcze nigdy nie było tak zanieczyszczone podczas burzy - donosiło lokalne radio, cytowane przez portal internetowy "Times of Israel". Jak podają jego dziennikarze, aż 260 osób trzeba było hospitalizować na skutek problemów z drogami oddechowymi, wywołanymi przez zanieczyszczone powietrze.
To nie koniec kłopotów
Lokalni synoptycy podają, że to nie koniec problemów z pogodą, jakie czekają region. Wichury, które nie tylko wzbiły w powietrze piach, lecz także doprowadziły do sztormu na Morzu Śródziemnym (w wybrzeże uderzały fale sięgające 5-6 metrów), to zaledwie wstęp.
Śnieżyce i ulewy
- W ciągu 24 godzin po przejściu burzy piaskowej nadciągną chmury, z których spadnie sporo deszczu i śniegu - zapowiadali jeszcze we wtorek 10 lutego.
Ulewy mieszkańcy Izraela spodziewają się już w środę wieczorem. Zdaniem meteorologów deszcz spadnie najpierw na północy kraju, a potem przesunie się w stronę centralnego Izraela. Z kolei na Wzgórzach Golan, górzystym regionie położonym na granicy Izraela, Syrii i Libanu, oraz w pozostałych wysokich partiach na północy kraju, spodziewane są silne śnieżyce.
Autor: mb/map / Źródło: Times of Israel