Huraganowy wiatr urywa balkony, rozrzuca skutery po ulicach

Wczoraj nad Portugalią rozpętała się burza. Na skutek huraganowych wiatrów rannych zostało kilkanaście osób. Straż pożarna interweniowała już ponad 2800 razy.

Burza Stephanie rozpoczęła się w niedzielę wieczorem. Większość rannych, ucierpiała z powodu uderzenia przedmiotami, porywanymi przez wiatr. Wichura połamała kilkaset drzew. Część z nich uszkodziła budynki i samochody. Silny wiatr przewraca skutery zaparkowane na ulicach.

Wiatr urwał balkon

Duże straty zanotowano w miastach Sintra, Setubal i Coimbra oraz w Lizbonie. W Porto w poniedziałek rano porywisty wiatr urwał balkon w bloku mieszkalnym oraz przewrócił komin w domku jednorodzinnym.

- Na terenie naszej gminy powalonych zostało ponad 100 drzew. Wiele z nich przewróciło się na zaparkowane na ulicy samochody. W poniedziałek po południu rozpoczniemy szacowanie strat” - powiedział Pedro Nunes ze straży pożarnej w podlizbońskiej Sintrze.

Wypadki i zerwane linie

Poważny wypadek drogowy spowodowany przez wichury wydarzył się na trasie między miejscowościami Marinha Grande a Vieira de Leiria, gdzie powalone drzewo doprowadziło do kolizji dwóch pojazdów. Trzy osoby zostały ranne, w tym jedna ciężko. Jak poinformowała w komunikacie Obrona Cywilna, w poniedziałek poszkodowanym pomagało blisko 5 tys. funkcjonariuszy różnych służb, głównie straży pożarnej.

Huraganowe wiatry doprowadziły do zerwania wielu linii wysokiego napięcia na terytorium całego kraju. Z szacunków firmy EDP, głównego dostawcy energii elektrycznej w Portugalii, wynika, że nad ranem w poniedziałek do napraw sieci skierowano ponad 900 serwisantów.

Loty przekierowane

Z powodu sztormu na zachodnim wybrzeżu Portugalii zamkniętych było czternaście portów morskich, a przez silne podmuchy wiatru w środkowej części kraju część międzynarodowych lotów do Lizbony przekierowano na lotnisko w Faro. Rano w aglomeracji lizbońskiej nie pływały statki kursujące na rzece Tag.

Nie tylko wiatr

W środkowej i północnej części Portugalii życie mieszkańców utrudniają zawieje śnieżne. W gminie Vila Real kilka dróg jest nieprzejezdnych z uwagi na zalegający na jezdni śnieg i lód. W niektórych szkołach w regionie, m.in. w mieście Montalegre, odwołano lekcje. Z kolei w Coimbrze intensywne opady deszczu doprowadziły do wystąpienia z brzegów rzeki Mondego, która podtopiła część pobliskich domów oraz przybrzeżny pasaż z restauracjami.

Autor: nb/mj / Źródło: PAP

Czytaj także: