Potężny cyklon Gita przetoczył się przez Tonga. Żywioł zaklasyfikowano do kategorii czwartej w skali Saffira-Simpsona. Zniszczeniu uległ między innymi budynek parlamentu, ulice zostały zalane przez intensywne opady deszczu. Mieszkańcy rozpoczęli szacowanie strat.
W środę na wyspie Tonga zlokalizowanej na północny zachód od Australii, kontynuowano prace porządkowe po tym, jak Cyklon Gita przewędrował przez wyspy Oceanu Spokojnego.
Gita uderzyła w wyspę Samoa, która leży w niewielkiej odległości od wyspy Tonga (na północny wschód) w odległości około 900 km na północny wschód, w ten weekend weekend, zalewając stolicę Samoa, Apię.
Utracono kontakt
Władze Fidżi pracowały nad nawiązaniem kontaktu z odległymi wyspami, ponieważ podczas sztormu łączność została utracona. W wielu regionach ruch również został wstrzymany ze względu na ekstremalne zjawiska pogodowe. Jak podsumowały władze państwowe, Fidżi ocalała od poważnych zniszczeń, które mógł wywołać cyklon czwartej kategorii. Jak poinformował urzędnik państwowy, prawdopodobnie obszary zamieszkałe uchroniły się od większych zniszczeń.
Wiatr, który przybył wraz z cyklonem Gita, wiał z prędkością do 275 km/h i przyniósł ze sobą intensywne opady deszczu okolicach wysp Ono-I-Lau i Vatoa, które są najbardziej wysuniętymi punktami na południe w archipelagu na Oceanie Spokojnym.
Niewielkie straty
Jedyne doniesienia o uszkodzonych budynkach pochodzą z miejscowości Ono-i-Lau, gdzie trzy domy zostały całkowicie zniszczone, a cztery uszkodzone. Ogólnie rzecz biorąc, szkody w infrastrukturze są minimalne - poinformował Anare Leweniqila, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Katastrofom na Fidżi.
Synoptycy, którzy śledzili trasę burzy, poinformowali, że cyklon, który uformował się na Pacyfiku, ruszył na zachód, a następnie zmierzał na południe, omijając Nową Kaledonię.
Liczenie strat
We wtorek w regionie położonym na południu od stolicy wyspiarskiego kraju w Oceanii - Nuku'alofa - żywioł spowodował przerwy w dostawie prądu. Prędkość wiatru przekraczała tego dnia 200 km/h. Gita powalała drzewa i zrywała dachy z budynków.
Pięć tysięcy osób spędziło noc w centrach ewakuacyjnych - podały władze. Do wtorkowego poranka czasu polskiego nie było informacji o ofiarach śmiertelnych czy poważnie rannych.
Jeden z tongijskich deputowanych Lord Fusitu'a poinformował o zniszczeniu przez cyklon budynku parlamentu. - W czasie kolejnych kadencji na przestrzeni lat sugerowano budowę nowej siedziby parlamentu i sadzę, że teraz będzie to konieczne - przyznał.
Ministerstwo Informacji Tonga oświadczyło, że w całym kraju powstawały ośrodki dla osób ewakuowanych. Mieszkańcom zalecono unikanie niepotrzebnych podróży.
Autor: ao,wd//rzw,aw / Źródło: TVN Meteo, Reuters, PAP