Przybrał na sile i osiągnął kategorię trzecią w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Huragan Humberto zbliża się do archipelagu Bermudów na Atlantyku. Nie jest to jedyne zagrożenie, które czai się na Atlantyku.
Humberto znajduje się w odległości około 455 kilometrów na zachód od Bermudów. Wiatr w huraganie wieje ze średnią prędkością 185 kilometrów na godzinę. Władze przygotowują się do zamknięcia szkół i innych instytucji publicznych. Wstrzymany ma być publiczny transport oraz kursowanie promów.
- Przy obecnie obranej ścieżce huragan może znaczącego wpłynąć na Bermudy - powiedział meteorolog CNN Chad Myers. Prognozowane są opady dochodzące nawet do ponad 150 litrów na metr kwadratowy.
Niesie porywisty wiatr
Pierwszy atak huraganu spodziewany jest w środę wczesnym popołudniem czasu lokalnego i trwać może do czwartku rano. Centrum układu ma przejść nieco na północ od Bermudów, ale jego obrzeża mogą wyrządzić znaczne zniszczenia.
Imelda uderzyła w Teksas
Tymczasem depresja tropikalna Imelda dotarła we wtorek do wybrzeża Teksasu. W miarę posuwania się w głąb lądu słabnie. Niesie jednak ze sobą ulewne opady deszczu, które w niektórych rejonach południowo-zachodniego Teksasu i sąsiedniej Luizjany mogą wynieść nawet 460 litrów wody na metr kwadratowy.
Burza tropikalna na Atlantyku
Na środkowym Atlantyku powstało kolejne niebezpieczeństwo - burza tropikalna Jerry.
W środę rano polskiego czasu znajdowała się 1545 kilometrów na wschód od Wysp Podwietrznych. Wiatr wieje w niej ze średnią prędkością 75 kilometrów na godzinę.
- Przewidujemy, że Jerry stanie się huraganem, kiedy dotrze w pobliże północnej części Wysp Podwietrznych - mówił synoptyk NHC w Miami.
Autor: anw/aw / Źródło: PAP, Reuters, NHC, CNN
Źródło zdjęcia głównego: https://worldview.earthdata.nasa.gov/