Grad wielkości orzechów włoskich bił w piątek w chińskiej prowincji Hubei przez prawie 40 minut. Zniszczył 380 hektarów upraw i 10 domów.
Intensywne gradobicie uderzło w prowincję Hubei w środkowych Chinach w piątek. Padać zaczęło o godz. 10 rano, a gradowa chmura przeszła przez 13 wiosek w prefekturach Enshi i Miao.
Jak z szufli
Grad zniszczył 380 hektarów upraw i 10 gospodarstw. Lokalne władze rozpoczęły liczenie strat.
- Wyglądało, jakby gradowe kulki ktoś sypał z szufli. Bryłki były tak duże jak orzechy włoskie - wspomina Xu Jiasheng, rolnik z Ennshi.
Piątkowe gradobicie zniszczyło całe jego pole. Gospodarz stracił uprawy marchwi, ziemniaków i rzepaku.
- To trwało pół godziny, może 40 minut. Gdy potem wyszedłem z domu, okazało się, że na ziemi leży 20-centrymetrowa warstwa gradowych kul.
Autor: pk/ja / Źródło: Reuters TV