To brzmi nieprawdopodobnie, ale najnowsze badania dowodzą, że dzieci ssące swoje kciuki lub obgryzające paznokcie rzadziej chorują na alergię.
Naukowcy z Uniwersytetu w Otago (Nowa Zelandia) postanowili sprawdzić, jak popularne dziecięce nawyki wpływają na ich późniejsze zdrowie. Na pierwszy ogień poszło obgryzanie paznokci i ssanie kciuka, czyli przypadłość bardzo popularną, niezbyt chętnie akceptowaną przez rodziców. Okazało się, że dzięki zarazkom, które wprowadzane są od małego do organizmu, ten uodparnia się w sposób naturalny. O wynikach badań poinformował magazyn "Pediatrics".
Wyniki badań
W eksperymencie wzięło udział ponad 1000 osób, urodzonych w latach 1972-73. Wywiad o dzieciach był przeprowadzany, gdy miały 5, 7, 9 i 11 lat. Sprawdzono, czy są alergikami dwukrotnie. W wieku 13 lat, oraz 32. Na tej podstawie stwierdzono, że dzieci, które narażone były na większy kontakt z bakteriami, które gromadziły się na skórze dłoni oraz pod paznokciami, mają mniejszą predyspozycję do alergii. O 39% była mniejsza częstość występowania alergii u dzieci, które w dzieciństwie zasypiały z palcem w buzi, niż u dzieci które tego nie robiły. Taki wskaźnik utrzymywał się nawet pomimo czynników takich jak: palenie papierosów przez rodziców, posiadanie zwierząt, płeć, czy fakt, czy dziecko było karmione piersią, czy też nie. - Ta ochrona trwała także w życiu dorosłym - twierdzą naukowcy.
- Chociaż nie popieramy takich nawyków, mają one pozytywną stronę - dodał profesor Malcolm Sears z Uniwersytetu McMaster w Kanadzie, który współpracował z kolegami z Nowej Zelandii.
Alergia jest chorobą cywilizacyjną XXI wieku. Zobacz, jak sobie z nią radzić.
Autor: AP/jap / Źródło: bbc.com