Nie wiadomo, jak się tam znalazł, ale wiadomo, że spędził tam około 48 godzin. Strażacy z Izmiru na zachodzie Turcji ruszyli na pomoc kotu, który utknął w rurze. Najpierw musieli ją jednak odkopać.
Strażacy z miasta Izmir na zachodzie Turcji przeprowadzili w środę skomplikowaną i niecodzienną akcję ratunkową. Poszkodowanym był mały kot, który z niewiadomych powodów znajdował się w rurze. Ta z kolei zakopana była pod ziemią i błotem.
Głodny i wycieńczony
Ratownicy przybyli na miejsce po otrzymaniu wezwania od osób mieszkających w okolicy. Stwierdzono, że kot był uwięziony około 48 godzin. Władze miasta podały, że do zlokalizowania zwierzęcia konieczne było użycie kamer termowizyjnych, rejestrujących ciepło.
Służby podały, że kot wyglądał na wyjątkowo zaniedbanego i wycieńczonego. Zanim uciekł w swoje strony, z wdzięcznością zjadł trochę jedzenia, które podsunęli mu strażacy.
Autor: kw / Źródło: Reuters