Ostatnia erupcja indonezyjskiego wulkanu Anak Krakatau wywołała niszczycielskie fale tsunami o wysokości nawet pięciu metrów. Na zdjęciach wykonanych przed i po wybuchu widać nieodwracalne zmiany, które zaszły na wulkanicznej wyspie.
Japońskie służby kartograficzne Geoospatial Information Authority of Japan (GSI) opublikowały zdjęcia radarowe indonezyjskiej wyspy Anak Krakatau. 22 grudnia doszło tam do erupcji wulkanu, co było bezpośrednią przyczyną tragicznego w skutkach tsunami.
W wyniku wybuchu i zapadnięcia się krateru Anak Krakatau zmniejszył swą objętość o 150-180 milionów metrów sześciennych. Wynosi ona obecnie 40-70 milionów metrów sześciennych - twierdzą naukowcy z Indonezyjskiego Centrum Wulkanologii i Ograniczenia Skutków Katastrof Naturalnych.
Porównując zdjęcie sprzed wybuchu (20 sierpnia) i po nim (24 grudnia) widać znaczne przekształcenia stożka wulkanicznego i krateru. W wyniku erupcji do Cieśniny Sundajskiej osunęła się znaczna część południowo-zachodniego zbocza. Indonezyjski wulkan stracił dwie trzecie wysokości. Jeszcze tydzień temu stożek wulkaniczny mierzył 338 metrów wysokości. Teraz ma zaledwie 110 metrów.
Osuwisko wywołało tsunami
Dave Petley z Uniwersytetu w Sheffield, który analizował podobne zdjęcia wykonane z satelity Europejskiej Agencji Kosmicznej, popiera teorię mówiącą o tym, że to właśnie to - w znacznej mierze podwodne - osuwisko wywołało niszczycielskie fale tsunami.
- Teraz wyzwaniem jest określenie, co może się dziać w wulkanie i co może się teraz wydarzyć - przyznał Petley.
Żywioł zaskoczył Indonezyjczyków
Mimo że Indonezja jest regularnie nękana przez trzęsienia ziemi i wulkanizm, tsunami było dużym zaskoczeniem. Zwykle jego powstanie wiąże się ze wstrząsami sejsmicznymi, a przez to, że ich nie zarejestrowano, nie wydano ostrzeżenia przed nadchodzącym kataklizmem.
Zginęło co najmniej 430 osób, setki zostały ranne. Żywioł zniszczył blisko 900 budynków, ponad 70 hoteli i ponad 400 łodzi. Tsunami uderzyło w popularne wśród turystów wybrzeża Jawy i Sumatry. Spowodowało ogromne zniszczenia materialne.
Anak Krakatau to jeden z najaktywniejszych wulkanów na świecie. W ostatnich miesiącach wybuchał wielokrotnie. Władze ostrzegły ludzi zamieszkujących w odległości kilometra od Cieśniny Sundajskiej przed ewentualnością kolejnego tsunami, choć eksperci twierdzą, że z uwagi na znacznie zmniejszoną objętość wulkanu, może ono być o wiele słabsze.
Autor: ao/aw / Źródło: PAP, gsi.go.jp, news.sky.com
Źródło zdjęcia głównego: GSI