Czego potrzeba, by sfotografować ziarenka piasku Sahary?

Chris Hadfield bierze się za fotografowanie Sahary
Chris Hadfield bierze się za fotografowanie Sahary
Obiektyw o ogniskowej aż 400 mm ma Chris Hadfield - astronauta, który co rusz przysyła z ISS niesamowite zdjęcia Ziemi. Nie tylko dzięki sprzętowi udaje mu się je robić. Ważna jest także cierpliwość.

Zdjęcia, jakie astronauci robią Ziemi z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), zachwycają swoją ostrością. Jak zaznacza astronauta Chris Hadfield, to zasługa m.in. długiego obiektywu. Obiektyw jego aparatu ma ogniskową, która wynosi aż 400 mm.

- Robiąc zdjęcia z kosmosu, trzeba pamiętać o trzech sprawach: ostrość, kadr i... ognia! - opowiada Hadfield. Jego zdaniem jednym z najbardziej niezwykłych miejsc na świecie jest Sahara.

Trzeba być cierpliwym

- Jednym z uroków Stacji jest to, że jeśli poszukiwanego obiektu nie widać dziś, to będzie on widoczny jutro, za tydzień, a najdalej za miesiąc. To nie wyścig o zdjęcie. Trzeba być cierpliwym. Niczym myśliwy - mówi.

Sahara w nieco innym ujęciu
Sahara w nieco innym ujęciu
Sahara w obiektywie Hadfielda
Sahara w obiektywie Hadfielda

Autor: map/rs / Źródło: x-news

Czytaj także: