Tysiące mieszkańców Kalifornii musiało uciekać przed pożarami, które wybuchły w czwartkowe popołudnie. W Paradise ewakuacja była chaotyczna, a drogi wyjazdowe zablokowane. Nie ma na razie doniesień o ofiarach śmiertelnych.
Dramatyczne sceny rozegrały się w okolicach miejscowości Paradise w hrabstwie Butte w Kalifornii. Pożar wybuchł w czwartek po południu czasu lokalnego. Przez silne porywy wiatru ogień szybko się rozprzestrzeniał.
- Miasto jest zupełnie zdewastowane, wszystko jest zniszczone - powiedział Scott Maclean, rzecznik Departamentu Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej w Kalifornii.
- Ogień poruszał się tak szybko i rósł tak szybko. Wiele osób zostało przez niego złapanych - relacjonował.
Dodał, że na razie nie wiadomo, ilu mieszkańców okolicy i strażaków zginęło lub zostało rannych. Stwierdził, że minie kilka dni, zanim będzie można ocenić straty.
Porzucali samochody
Miasto Paradise ma ograniczoną liczbę dróg ucieczki, a wypadki, do których doszło podczas ewakuacji, sprawiły, że mieszkańcy wpadli w pułapkę. Porzucali swoje samochody i pieszo uciekali przed płomieniami. Na jedno z aut spadło potężne drzewo i rozbiło przednią szybę.
- To było bardzo chaotyczne - skomentował pożar i ewakuację policjant Ryan Lambert z California Highway Patrol.
Pożar dotarł do szpitala
Jak powiedział Doug Teeter, burmistrz hrabstwa Butte, pożar zajął również szpital Feather River. Aby do niego dotrzeć i ewakuować pacjentów, służby ratownicze musiały użyć spychacza do udrożnienia ulic z zalegających na niej porzuconych aut.
Pracownicy szpitala powiedzieli lokalnym mediom, że placówka została doszczętnie zniszczona. Spłonął również jeden dom opieki.
Pożar w innym hrabstwie
Jak poinformowali strażacy, pożar, który dotknął okolice miasta Thousand Oaks w hrabstwie Ventura zniszczył ponad cztery tysiące hektarów terenu. Mieszkańcy z ponad 75 tysięcy domów zostali zmuszeni do ewakuacji.
Pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie dzięki silnym porywom wiatru. Narodowa Służba Pogodowa w Los Angeles poinformowała, że na terenach górskich wiało z prędkością 113 km/h, a w dolinach i obszarach przybrzeżnych hrabstwa porywy rozpędzały się do 80 km/h.
Ewakuacja w sąsiednich miastach
Większość miast Kalifornii Północnej jest objęta tak zwaną "Czerwoną Flagą", która oznacza, że ekstremalne zagrożenie pożarowe może pojawić się również w ciągu kolejnej doby.
Strażacy powiadomili o ewakuacji obszarów na wschód od Chico, w którym mieszka około 93 tysiące osób. Na Twitterze Straży Pożarnej w Chico czytamy, że wszelkie służby są aktywnie zaangażowane w gaszenie pożarów, aby ocalić życie mieszkańców i ich dobytek.
Ewakuowano również mieszkańców miast Pulga i Concow. Tysiące gospodarstw domowych na północ od miasta Sacramento zostało bez energii elektrycznej.
ZOBACZ MAPĘ AKTUALNYCH (CZERWONYCH) POŻARÓW NA TERENIE KALIFORNII:
Autor: kw/aw / Źródło: Reuters, BBC