Chińczycy odetchnęli z ulgą. Dawny tajfun Chan-hom oddalił się nad Morze Żółte. W kraju tym pozostawił po sobie wiele zniszczeń. Oszczędził jednak największe miasto Chin. Żywioł, który jest teraz burzą tropikalną, zmierza teraz nad Koreę Południową.
Jak podają synoptycy z weather.com jak i Japońska Agencja Meteorologiczna Chan-Hom został zdegradowany do burzy tropikalnej. W sobotę 11 lipca o godzinie 16.40 czasu lokalnego wdarł się na ląd w chińskiej prowincji Zhejiang. W wielu regionach spowodował podtopienia, powodzie, osunięcia ziemi a także uszkodzenia dróg.
Oszczędził Szanghaj
Chan-hom w sobotę wieczorem (11 lipca) swoim zasięgiem objął także Szanghaj, jednak oszczędził to miasto i pogoda nie była aż tak gwałtowna, jak sądzili synoptycy. Żywioł skręcił w kierunku Morza Żółtego i obecnie zmierza na Koreą Południową. Centrum Chan-hom znajduje się niespełna 500 kilometrów na południowy zachód od Seulu. Obecnie żywioł przemieszcza się w kierunku północno-wschodnim z prędkością przekraczającą 30 km/h. Prędkość wiatru sięga 105 km/h. Synoptycy przewidują, że żywioł osłabnie na tyle, że nie przyczyni się do wielu zniszczeń w Korei.
Ponad milion ewakuowanych
Chińska agencja prasowa Xinhua, w sobotę 11 lipca poinformowała, że ze względu na nadejście tajfunu ewakuowano ponad 1,1 mln mieszkańców z terenów przybrzeżnych we wschodnich Chinach.
100 l/mkw. za 36 godzin
W sumie w 20 regionach odnotowano opad deszczu ponad 100 l/mkw. za okres 36 godzin. W mieście Zhoushan na wybrzeżu obfite opady deszczu doprowadziły do powodzi. Woda sięga ludziom do kolan. Z dzielnicy Dinghai ewakuowano wszystkich mieszkańców.
Już szaleje w Chinach
Jedna ze stacji meteorologicznych na południe od Szanghaju w prowincji Zhejiang odnotowała w sobotę po południu prędkość stałego wiatru dochodzącego do 120 km/h. Porywy osiągały aż 177 km/h.
Poza tym w miejscowości Lai'ao w prowincji Sanem tajfun przyniósł opady deszczu rzędu 400 l/mkw.
Paraliż komunikacyjny, straty w rolnictwie
W związku z nadejściem żywiołu 30 tys. łodzi rybackich musiało zawrócić do portów, gdy do wybrzeża dotarły fale sięgające 10 metrów. Z wielu miast w prowincji Zhejiang płynęły informacje o silnych wiatrach i ulewnych deszczach. Władze odwołały 600 rejsów lotniczych i 30 połączeń kolejowych.
Żywioł dotknął także uprawy. Wiele pól kukurydzy zostało zalanych. Nawałnice przyniosły także spustoszenie w ponad 40 ha bambusowym gaju w rejonie Anji.
Zabił już kilka osób
Wcześniej Chan-hom przeszedł przez Filipiny, południe Japonii i Tajwan. Spowodował śmierć pięciu osób (w tym dzieci), ranił kilkadziesiąt. Większość z nich to ofiary podtopień (padało do 150 l/mkw. deszczu) lub powalonych przez wiatr drzew na Okinawie (wiało z prędkością nawet 234 km/h).
Na skutek przejścia supertajfunu 42 tys. gospodarstw domowych między Okinawą a Tajwanem nie miało prądu. Fale ma Morzu Wschodniochińskim sięgały nawet 12 metrów.
Autor: PW,AD/mk,map / Źródło: PAP, Reuters TV, weather.com