- Trzeba mieć trochę słuchu muzycznego - podkreśla Marcin Zega z Nadleśnictwa Nowe Ramuki opowiadając o siódmym Warmińskim Konkursie Wabienia Jeleni im. Tadeusza Madeja. Podczas jego trwania w całej okolicy słychać donośne ryki zwierząt.
Zawodnicy używają do tego rozmaitych narzędzi, tzw. wabików. Są wabiarze, którzy używają muszli Trytona (muszla egzotycznego ślimaka morskiego), teleskopowych tub z plastiku czy łodygi słonecznika. Uczestnikami najczęściej są myśliwi, ale do konkursu stają również miłośnicy natury.
Ludzie jak jelenie
Uczestnicy podchodzą do mikrofonu i muszą jak najwierniej naśladować pięć głosów wydawanych przez jelenie podczas rykowiska.
Sędziowie, którzy siedzą na specjalnie przygotowanych w tym celu ambonach, bazując tylko na własnym słuchu, oceniają, który zawodnik najlepiej naśladuje odgłosy wydawane przez jelenia.
Oryginalny konkurs
Konkurs jest organizowany przez podolsztyńskie Nadleśnictwo Nowe Ramuki. To jedna z najbardziej oryginalnych imprez na Warmii i Mazurach. Patronem konkursu jest Tadeusz Madej, nadleśniczy Nadleśnictwa Nowe Ramuki, który 20 lat temu zginął tragicznie podczas polowania. Konkurs odbywa się na placu przed siedzibą nadleśnictwa Nowe Ramuki.
Autor: mb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24