Strażacy walczą ze skutkami poniedziałkowych nawałnic. Najwięcej interwencji odnotowano w województwie wielkopolskim.
1048 razy interweniowali strażacy w całym kraju w poniedziałek, usuwając skutki intensywnych opadów deszczu i silnych wiatrów - poinformował we wtorek rano Sławomir Brandt z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
W działaniach brało udział 5700 strażaków zawodowych i ochotniczych. Najwięcej interwencji strażacy mieli w województwie wielkopolskim, gdzie wkraczali do akcji blisko 230 razy, głównie usuwając skutki silnych wiatrów.
Na Dolnym Śląsku strażacy wyjeżdżali do blisko 180 interwencji, na Mazowszu - ok. 120 razy i na Pomorzu - 140 razy. Większość działań dotyczyła usuwania skutków silnych wiatrów, połamanych drzew, gałęzi oraz wypompowania wody.
Trudna sytuacja na Śląsku
Jak podało we wtorek rano Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, w związku z burzami i silnym wiatrem, które przeszły nad regionem, straż pożarna interweniowała 130 razy, najczęściej w powiatach: lublinieckim - 31 razy i częstochowskim - 23 razy. Największa liczba interwencji była związana z połamanymi drzewami oraz zalanymi piwnicami i ulicami.
Zalane zostały piwnice wielu budynków, w tym szpitala w Blachowni oraz hala produkcyjna jednej z firm w Lublińcu.
3300 osób nie miało we wtorek rano prądu. W samych Gliwicach dostępu do energii zostało pozbawionych 2500 osób, w Częstochowie zaś 600.
O godz. 6.00 rano prądu nie miało też 240 odbiorców z pow. lublinieckiego, gdzie uszkodzonych zostało 7 stacji. Energetycy przewidują, że zasilanie zostanie przywrócone przed południem.
"Potrzebujemy tylko dachu"
Wszystko inne będzie, jeżeli będzie dach, jak mówiła zrozpaczona Sylwia Trusielewicz, prowadząca rodzinę zastępczą. - W pewnym momencie to była mgła. Podniosło samochód do góry, ten spadł i zaczął wyć - relacjonowała. - Usłyszałam dzieci, że nie mamy dachu. Jak wyszłam to już było po wszystkim. Woda się wszędzie lała. Wszystko, wszystko było zniszczone - dodała.
Pani Sylwia mówiła, że i ona i dzieci, którymi się opiekuje, bardzo przeżywają tę sytuację.
-Wszystko co się udało uratować to mebelki z jednego pokoju, a reszta jest zalana - dodała.
Posłuchaj rozmowy z Sylwią Trusielewicz
- Rozpoczynamy diagnozę rzeczową i finansową. Straty zgłaszają również przedsiębiorcy - relacjonowała Gabriela Tonik, zastępca burmistrza Kuźni Raciborskiej.
Po poniedziałkowych burzach miasto odniosło olbrzymie straty. Wstępne szacunki określają je na 1,8 do dwóch milionów złotych. Tonik chwali mieszkańców, którzy pomagali w uprzątnięciu dróg.
- Korzenie potężnych drzew, dębów i klonów odrywały się od podłoża - powiedziała burmistrz. Spowodowało to uszkodzenie dróg. Mimo to do każdego mieszkańca da się dojechać w sytuacji kryzysowej.
- Odbudowa jeszcze potrwa sporo czasu - powiedziała Tonik.
Posłuchaj rozmowy z Gabrielą Tonik
Burza zniszczyła budynek
- W Kaliszu silny wiatr uszkodził ok. 100 metrów kwadratowych dachu, do środka budynku zapadł się komin, który uszkodził ściany wewnętrzne ostatniej kondygnacji. Strażacy ewakuowali pięć osób. Cześć z nich spędziła noc u znajomych, a część w miejscu udostępnionym przez władze miasta - powiedział Brandt.
Nadzór budowlany wydał tymczasową decyzję o wyłączeniu z użytkowania uszkodzonego budynku.
W miejscowości Słaborowice w województwie wielkopolskim z domu jednorodzinnego nawałnica całkowicie zerwała dach. Jak mówiły mieszkanki, to był jeden wielki, potężny huk. Na szczęście fragmenty dachu poleciały na najbliższą działkę, która jest polem uprawnym.
W sąsiedniej miejscowości z dwóch domów również zerwało dachy. Jeden spadł na linię energetyczną i wylądował na środku drogi.
W związku ze skutkami burz warunki na drogach są znacznie utrudnione. Bradt apeluje o zachowanie ostrożności.
- Apelujemy do kierowców poruszających się szczególnie mniej uczęszczanymi drogami powiatowymi czy gminnymi, aby jechali ostrożnie, bo nigdy nie wiadomo, czy za zakrętem nie będzie powalonej gałęzi, której jeszcze strażacy nie zdążyli usunąć - przestrzegał.
W Krakowie też grzmiało
Zobacz, jakie zniszczenia spowodowały burze w Wielkopolsce, na Opolszczyźnie i na Śląsku:
Autor: ao / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24