Brytyjscy meteorolodzy błędnie przewidzieli prognozę na drugi kwartał 2012 r. Pomylili się w 100 proc. Za pomyłkę przepraszają i żeby ustrzec się przed podobnym scenariuszem wymijająco mówią o prognozie długoterminowej na ten rok.
Brytyjczycy czekają w napięciu na prognozę długoterminową dla najbliższych trzech miesięcy. I nie tylko dlatego, że mają już dość zimy. Przede wszystkim mają nadzieję, że w tym roku nie odczują boleśnie błędnych przewidywań meteorologów, jak miało to miejsce w 2012 r.
Prognoza na kwiecień-czerwiec 2012 rysowała się następująco: "średnia suma opadów dla drugiego kwartału roku będzie nieznacznie niższa od przeciętnej, a dodatkowo kwiecień będzie znacznie suchszy niż pozostałe dwa miesiące".
Tymczasem rzeczywistość wyglądała następująco: drugi kwartał 2012 r. był najbardziej mokrym od czasu prowadzenia pomiarów hydrologicznych, czyli od 1910 r., a kwiecień okazał się najbardziej mokrym w historii. To stuprocentowa pomyłka. Brytyjczycy zapłacili za nią licznymi podtopieniami i powodziami, ponieważ na taki scenariusz nie byli przygotowani.
- Ten błąd spowodował, że z pozycji lidera światowej meteorologii spadliśmy na sam koniec najlepszych ośrodków pogodowych - napisała w oświadczeniu dla rządu szefowa naukowców brytyjskiego biura meteorologicznego Met Office, prof. Julia Slingo.
Pokrętne tłumaczenie
Biuro ze swojej pomyłki próbowało tłumaczyć się na różne sposoby. Pisało, że prognozy pogody można porównać do wyścigów konnych. "Obstawiamy faworytów, ale nie zawsze pewniaki wygrywają".
Tłumaczono też, że prognozy długoterminowe są mało przewidywalne, ponieważ pogoda jest zależna od powolnych zmian warunków oceanicznych i innych skomplikowanych procesów, które mogą być poznane najwyżej na miesiąc z góry.
W końcu swoją pomyłkę wyjaśniało zjawiskiem: oscylacja Maddena-Juliana, które jest "nierozwiązaną zagadką meteorologii", a które pośrednio wpływa na pogodę na Wyspach.
- Myślę, że mimo zeszłorocznej wpadki wciąż mamy bardzo dużą sprawdzalność, na poziomie ok. 65 proc., i dostarczamy brytyjskiemu społeczeństwu bardzo przydatnych informacji - dodaje prof. Slingo
Zawoalowana prognoza
W tym roku Met Office jest ostrożniejsze w swoich prognozach. Twierdzi, że pierwsze dwa tygodnie kwietnia wciąż będą zimne, bez szans na wiosenne ciepło. Tymczasem maj i czerwiec mają nie odbiegać od normy i utrzymywać aurę typową dla tych miesięcy.
Autor: mm/mj / Źródło: BBC