Boliwia zmaga się z nagłym atakiem zimy. W wielu miejscach temperatura spadła poniżej zera, a ulice miast pokrył śnieg. Komunikacja lotnicza i drogowa została sparaliżowana. Mieszkańcy tego regionu są zaskoczeni, gdyż takie opady są nietypowe dla tej szerokości geograficznej.
Jak informują lokalne media, w ostatnich dniach pogoda daje się we znaki mieszkańcom Boliwii. Termometry w wielu miejscach, m.in. w La Paz, El Alto, Oruro i Potosi, pokazały wartości poniżej zera. Poza tym na obszarach wyżynnych i w pobliżu El Alto spadł śnieg, który sparaliżował główne drogi i spowodował ogromne korki. W Oruro zamknięto szkoły.
Utrudnieniem okazały się również utrzymujące przez dłuższy czas mgły i silny wiatr. Opóźnione zostały loty z międzynarodowego lotniska El Alto.
Utrzyma się przez najbliższe dni
Lokalni synoptycy prognozują, że zimowa aura utrzyma się do piątku 14 sierpnia. - Wilgotne powietrze znad Amazonki przesunęło się nad obszary wyżynne i górzyste. W rejonie El Alto i La Paz opadom towarzyszy silny wiatr - mówiła meteorolog Ruth Guzman. - Zimne fronty, które pojawiły się w Chile i w Argentynie, wygenerowały obfite opady i nagły spadek temperatury - dodała.
Autor: PW/mk / Źródło: ReutersTV