Bardzo jasny meteor przeleciał we wtorek późnym wieczorem nad Polską, Czechami, Słowacją i Węgrami. Wielu z Was go widziało, o czym informowaliście na naszym forum. "Pięknie to wyglądało - duży jasny obiekt, spadający z dużą prędkością, sprawiający wrażenie jakby się spalał, zgasł zaraz nad widnokręgiem" - pisaliście. Zdjęcia i film przelatującego zjawiska dostaliśmy od Pracowni Komet i Meteorów.
"Wczoraj około godz. 22.00-23.00 widziałam piękną kometę. Świeciła się bardzo jasnym zielonym światłem i za nią był jasnożółty ogon. Coś nieprawdopodobnego. Jeszcze takiej spadającej gwiazdy nie widziałam. Była nisko i z początku myślałam, że to samolot, ale się w końcu po długim locie wypaliła. Piękna:)" - pisała w środę na forum tvnmeteo.pl ola z Łodzi.
"Właśnie razem ze znajomymi również ją widzieliśmy i zastanawialiśmy się, co to było. Wyglądało jakby leciała strasznie nisko, przez co dawała niesamowity efekt ;) może ktoś coś wiecej wie?" - pisał NoName z Chorzowa.
"Widziałem dokładnie między 22.20-22-30 coś jak kometa czy tam meteor, nie wiem co, bo nie znam się, ale pięknie to wyglądało - duży jasny obiekt, spadający z dużą prędkością, sprawiający wrażenie jakby się spalał, zgasł zaraz nad widnokręgiem. Pierwszy raz widziałem coś takiego. Zjawisko to zaobserwowałem w okolicy Nowego Sącza" - donosił patrzyciellll.
To był meteor
- We wtorek wieczorem nad południową Polską pojawił się bardzo jasny meteor - poinformował Mariusz Wiśniewski z Pracowni Komet i Meteorów (PKiM), której zadaniem jest monitorowanie nieba nad całą Polską w celu rejestracji jasnych zjawisk bolidowych, które mogą zakończyć się spadkiem meteorytu.
16 kwietnia o godzinie 22.26 czasu polskiego niebo nad granicą polsko-czesko-słowacką rozświetlone zostało przez wyjątkowo jasne zjawisko meteorowe. Bolid, czyli meteor jaśniejszy od Wenus, został zarejestrowany przez bardzo wiele polskich stacji bolidowych (dostaliśmy od nich poniższe zdjęcia i powyższy film) oraz na terenie Czech, Słowacji i Węgier. Trwa analiza uzyskanych zapisów.
Wstępne szacunki pozwalają na stwierdzenie, że było to zjawisko bardzo długie - przelot zarejestrowany został na długości prawie 250 km. Duża prędkość wejścia w atmosferę oraz wysokość na jakiej bolid się zakończył wykluczają możliwość znalezienia resztek meteorytu.
Autor: map/rs / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl