W niektórych regionach Rumunii sypnął śnieg. Temperatura obniżyła się nawet do minus 6 stopni Celsjusza. Opady utrudniły ruch drogowy.
W Rumunii zima w październiku. Wysoko w górach silny wiatr przyniósł śnieżyce i niskie temperatury.
Na szczycie Omu w górach Bucegi w Karpatach Południowych spadło 82 cm śniegu. W okręgu Prahova silny wiatr powalił kilka drzew, które zablokowały drogę dojazdową do Ciucas, gdzie przebywali turyści. Meteorolodzy twierdzą, że wkrótce temperatura trochę wzrośnie, a ryzyko opadów w regionie się zmniejszy.
W niedzielę na Omu wiał silny wiatr z prędkością ponad 70 km/h. Temperatura spadła tam do minus 6 st. C. W ośrodku narciarskim Poiana Brasov w masywie Postavaru różnica temperatury między podstawą gór a szczytem wynosiła 7 stopni. Na górze śniegu było tyle, że można było lepić bałwany.
Pomarańczowy alert pogodowy
W okolicy jeziora Balea również zawitała zima. Tam obfity śnieg padał w piątek wieczorem, a temperatura spadła do -3 st. C. Miejscami spadło około 30 cm śniegu. W okręgu Prahova z powodu śniegu i wiatru wydano pomarańczowe (drugie w trzystopniowej skali) ostrzeżenie pogodowe.
W kurorcie narciarskim Cheia turyści utknęli, gdy droga dojazdowa została zasypana śniegiem i powaliły się na nią drzewa. Jedno z nich spadło na samochód, na szczęście nikogo w nim nie było.
Kierowcy, którzy nie zmienili opon na zimowe, mieli duże problemy z jazdą. Na drodze 713 w okręgu Dymbowica w okolicy Piatra Arsa interweniowała górska żandarmeria, wydobywając samochód z zaspy. To samo wydarzyło się na Trasie Transfogarskiej, gdzie kilku mężczyzn utknęło w samochodzie w śniegu. Ta trasa będzie otwarta do końca października. Później dojazd do jeziora Balea będzie możliwy jedynie kolejką linową z Wodospadów Balea.
Na trasie Transalpina pracownicy oczyścili drogę ze śniegu i rozłożono tam materiał antypoślizgowy.
Zobacz cały materiał tutaj:
Autor: AP/rzw / Źródło: ENEX