Amerykanie znaleźli sposób na upały. Na Manhattanie działa bar wyłożony blokami lodu; wewnątrz panuje temperatura -5 st. C. Bar znajduje się w samym centrum Nowego Jorku, zaledwie kilka przecznic od Times Square, przy prestiżowej Piątek Alei.
Bar "Minus5" ma powierzchnię ok. 1200 metrów kwadratowych. Na miejscu można skosztować orzeźwiających, bazujących na wódce drinków podanych w specjalnych topniejących szklankach.
- Jak widać nie jesteśmy w normalnym barze. Tu jest całkiem fajnie. Nigdy wcześniej nie byłem w takim miejscu. Zimno za bardzo mi nie przeszkadza. Całkiem fajnie - powiedział Robert Olivieri, turysta z Teksasu.
Zestaw powitalny: futro i czapka
Jedna z sal nazwana Central Park wypełniona jest ławkami, wystającymi z lodowych ścian drzewami i skórami reniferów.
Wstęp kosztuje 20 dolarów. W cenie goście dostają kurtki i rękawiczki, a za kolejne 25 dolarów mogą dostać sztuczne futro. Pakiet VIP kosztuje 75 dolarów, a w jego składzie są: futro i ciepła czapka, koktajl i pamiątkowe zdjęcie.
Aby się ogrzać, trzeba wyjść
- Lodowe rzeźby są piękne. Musieliśmy jednak na chwilę wyjść, bo zmarzły nam stopy. Jak tylko trochę się ogrzejemy, to wracamy z powrotem - wyjaśniła Theresa Buccellato, mieszkanka Nowego Jorku.
- Skomputeryzowany system chłodzenia tego miejsca bierze pod uwagę wiele elementów: ciepło otoczenia, ciepło emitowane przez gości, wilgotność, to czy jest zima czy lato, liczbę ludzi wchodzących i wychodzących. To dzięki nauce możemy utrzymywać to miejsce w takim stanie - wyjaśnił Noel Bowman, przewodniczący zarządu Minus5
Autor: pk/mj / Źródło: Reuters TV