W Stanach Zjednoczonych nadal trwa "shutdown" i wiele instytucji nie pracuje w normalnym trybie. Jednak NASA udało się doprowadzić do końca misję LADEE. Księżycowa sonda już niedługo zacznie badać atmosferę Księżyca.
Po podróży trwającej ponad miesiąc, kosmiczna sonda LADEE (ang. Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer) trafiła na orbitę Srebrnego Globu.
Skomplikowana droga do celu
Jednak zanim LADEE zaczęła krążyć wokół Księżyca, musiała wykonać trzy manewry wokół Ziemi. Podczas każdego z okrążeń planety przechodziła na wyższą orbitę, aż znalazła się na tyle wysoko, że wpadła w pole grawitacji Księżyca.
LADEE pomimo tak długiej drogi nie jest jeszcze gotowa do przystąpienia do badań. Musi teraz zredukować orbitę do wysokości około 250 km nad powierzchnią Księżyca. Natomiast faza naukowa misji rozpocznie się dopiero wtedy, gdy sonda będzie znajdować się na orbicie na wysokości wahającej się od 20 do 60 km.
Obserwatorium wielozadaniowe
Zadaniem nowego obserwatorium będzie gromadzenie informacji o atmosferze Księżyca oraz składzie pyłu księżycowego. W ramach misji przeprowadzony zostanie także test nowej technologii komunikacji z sondami: sprawdzone w praktyce zostanie użycie lasera (zamiast fal radiowych), który będzie przesyłać duże ilości danych na Ziemię w postaci modeli trójwymiarowych czy wysokiej rozdzielczości wideo. Naukowa część misji LADEE potrwa 100 dni.
Autor: kt/mj / Źródło: space.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: NASA