Upały wróciły po krótkiej przerwie. Już w poniedziałek termometry w Londynie pokażą 33 st. C a potem Brytyjczyków czekają kolejne bardzo gorące dni. W ubiegłym tygodniu przez nieznośne gorąco życie straciło w Wielkiej Brytanii kilkaset osób.
Po tygodniu, który w Wielkiej Brytanii był nadzwyczaj upalny, przyszła sobota, która przyniosła kojące ochłodzenie. Tego dnia najwyższe temperatury oscylowały wokół 24 st. Celsjusza. Ulga niw trwała jednak długo. Nie dość, że w niedzielę słupki rtęci znów powędrowały w górę (27 st. C w Londynie), to brytyjscy synoptycy zapowiadają, że nadchodzą jeszcze gorętsze chwile.
33 st. C w cieniu, gwałtowne burze
Jeszcze w poniedziałek wg prognozy Met Office dla Londynu temperatura maksymalna sięgnie 33 st. C. W kolejnych dniach tego tygodnia w Anglii, w Walii, a także na południu Szkocji temperatura maksymalna w cieniu może dochodzić do 32 st. C. Dlatego też dla tych obszarów meteorolodzy wydali stosowne ostrzeżenia.
Prognozuje się, że ulgę od upałów przyniosą mieszkańcom wyżej wymienionych regionów opady. Niewykluczone jednak, że nie będzie tylko padać, lecz także grzmieć. Burze, prognozowane głównie na wtorek i środę, mogą być gwałtowne.
Kilkaset ofiar
Jak podają pracownicy Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej (ang. London School of Hygiene and Tropical Medicine), ubiegłotygodniowe upały spowodowały śmieć 540-760 osób.
Wysokie temperatury doprowadziły również do wybuchów licznych pożarów, m.in. we wschodnim Londynie. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, przede wszystkim dlatego, że w okolicy w ostatnim czasie mało padało.
Autor: map/ŁUD / Źródło: AccuWeather