Na emeryturę odszedł GOES-12, jeden z satelitów pogodowych Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (National Oceanic and Atmospheric Administration, w skrócie NOAA). Na jego część stworzono film, w którym w trzy minuty przedstawiono jego 10-letnie obserwacje.
GOES-12 (ang. Geostationary Operational Environmental Satellite 12) wyleciał w kosmos 23 lipca 2001 roku. Przez dwa lata pozostawał na orbicie w stanie hibernacji, a w 2003 roku przejął obowiązki innego satelity pogodowego: w ich ramach monitorował sytuację pogodową na wschodnim wybrzeżu USA. Zarejestrował m.in. huragan Katrina, przyglądał się burzy śnieżnej, która w Boże Narodzenie 2009 roku sparaliżowała Nowy Jork.
Wschodnie Wybrzeże GOES-12 przestał obserwować w 2010 roku, ale to nie oznacza wcale, że zakończył swoją pracę. Jego następnym zadaniem było monitorowanie pogody w Ameryce Południowej. Ten kontynent dostarczał mu spektakularnych widoków, m.in. pożarów lasów i erupcji wulkanów.
Na wyższą orbitę
Resztki paliwa, jakie posiada jeszcze wyłączony satelita (dokonano tego 16 sierpnia), pozwolą na wyniesienie go na wyższą orbitę. Krążąc po niej, nie będzie stanowił zagrożenia dla innych obiektów, które monitoruja sytuację na Ziemi (wśród nich są satelity GOES-13 i GOES-15, a także zapasowy satelita GOES-14).
Autor: map/mj / Źródło: NOAA