Ulewne opady deszczu mieście Sandy w amerykańskim stanie Utah opóźniały rozpoczęcie meczu piłki nożnej. Oczekujący na niego kibice i dziennikarze będą mieli co wspominać.
Ulewne opady deszczu opóźniały w czwartek rozpoczęcie meczu piłki nożnej w mieście Sandy w Utah. Piłkarze i kibice czekali na decyzję o jego przełożeniu przez kilkadziesiąt minut.
W pewnym momencie woda dostała się do loży prasowej przez otwór w suficie. Niedługo potem tą samą drogą do pomieszczenia wpadł szop pracz. Zwierzę było zmoknięte i wystraszone. Dziennikarze przebywający na miejscu nie kryli zaskoczenia.
Znalazł schronienie pod trybunami
Pracownicy stadionu postanowili miotłą przegonić szopa. Ten szybko uciekł i schronił się pod jedną z trybun na stadionie. Stamtąd wypuszczono go na zewnątrz.
Mecz między drużynami Club Leon i Salt Lake ostatecznie odwołano.
Źródło: CNN, fox7austin.com