64-letni gdańszczanin wpadł na prowadzeniu busa po alkoholu. Mężczyzna jechał po niepełnosprawne dzieci, które miał zawieźć do szkoły. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grożą nawet dwa lata więzienia.
We wtorek rano gdańscy policjanci prowadzili akcję "Trzeźwy poranek". Około godz. 6.00 na ul. Gdańskiej zatrzymali mężczyznę prowadzącego busa. Jak się okazało 64-latek miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jechał po dzieci
Mężczyzna kierował busem należącym do prywatnej firmy. Jechał po niepełnosprawne dzieci, które miał zabrać do szkoły.
- 64-latek tłumaczył policjantom, że wypił dzień wcześniej tylko dwa piwa, ale jak widać po wyniku badania, nie jest to prawda – tłumaczy kom. Magdalena Michałowska z gdańskiej policji.
Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi nawet do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna.
Tak wyglądał trzeźwy poranek
W ramach akcji "Trzeźwy poranek" policjanci z gdańskiej drogówki zorganizowali punkty kontrolne w rejonie dzielnic Brzeźno i Nowy Port. W ciągu czterech godzin skontrolowali ponad 1200 kierowców.
Oprócz pijanego 64-latka, zatrzymali także jednego rowerzystę i dwóch kierowców prowadzących po alkoholu. - Alkomat wykazał u nich od 0,4 do prawie promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wszyscy byli mieszkańcami Gdańska – podsumowuje Michałowska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b/kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24