- Będę kandydatką na stanowisko prezydenta Gdańska - poinformowała Aleksandra Dulkiewicz, wieloletnia współpracowniczka i pierwsza zastępczyni Pawła Adamowicza.
Decyzję o starcie Dulkiewicz ogłosiła na konferencji prasowej. Poinformowała, że do wyborów zaplanowanych na 3 marca pójdzie jako kandydatka stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska".
- To środowisko założone przez prezydenta Adamowicza, które razem tworzyliśmy. Proobywatelskie, progdańskie. Oddaję się do dyspozycji gdańszczan - powiedziała.
Dulkiewicz zaznaczyła, że przez 13 lat współpracowała z zamordowanym 13 stycznia Pawłem Adamowiczem.
- W tym czasie dzielił się swoją mądrością i przekazywał mi swoją miłość do Gdańska. Wprowadzał w trudną materię zarządzania miastem i współpracy z ludźmi oraz rozmów z mieszkańcami - podkreśliła.
Zastępczyni prezydenta
Aleksandra Dulkiewicz pełni obecnie obowiązki prezydenta Gdańska. Na stanowisko komisarza została wskazana przez premiera Mateusza Morawieckiego. Podpisał on rozporządzenie w sprawie przedterminowych wyborów w Gdańsku.
Aleksandra Dulkiewicz podkreślała, że znalazła się - podobnie jak wszyscy inni mieszkańcy miasta - w bardzo trudnej sytuacji.
- Pomimo krótkiego, bardzo krótkiego czasu, który upłynął od śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, nasze miasto, jego ukochany Gdańsk musi żyć i funkcjonować dalej - zaznaczała.
Zaznaczała, że "kontekst jest bardzo trudny i bolesny".
- Mimo to wiem, że prezydent by sobie tego życzył - mówiła.
"Wypełnić testament"
Pełniąca obowiązki prezydenta podkreślała, że chce wypełnić "testament i spuściznę prezydenta Pawła Adamowicza".
- Wiem, że będzie to niełatwe. Ale miasto solidarności i wolności musi trwać i rozwijać się nadal w duchu, który był bliski prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi. Wiem też, że są to wartości bliskie mieszkańcom Gdańska - mówiła Dulkiewicz.
Podziękowała też za wsparcie od - jak to określiła - "najważniejszego gdańszczanina w Europie" - przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.
- Dziękuję też za wsparcie samorządowców: marszałka Mieczysława Struka; Wojciecha Szczurka, prezydenta Gdyni; Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu - wyliczała.
Śmierć prezydenta
Paweł Adamowicz, dotychczasowy prezydent Gdańska, został zaatakowany 13 stycznia przez nożownika na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy. Napastnik zadał mu trzy ciosy nożem.
Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie następnego dnia zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku od 1990 roku. W latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24