Zarzuty dla dyrektorów placówek wychowawczych za znęcanie się nad dziećmi

Bite, rażone paralizatorem, obrażane – tak dzieci opisywały to, co działo się w Sucuminie
Bite, rażone paralizatorem, obrażane – tak dzieci opisywały to, co działo się w Sucuminie
Do ośmiu lat więzienia grozi dwóm dyrektorom w pomorskich placówkach wychowawczych: opiekuńczo-wychowawczej w Sucuminie oraz w Rodzinnym Domu Dziecka w Starogardzie Gdańskim - podejrzanym o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad 17 wychowankami.

O postawieniu zarzutów poinformowała we wtorek Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

- W oparciu o zebrany materiał dowodowy ustalono, że w okresie od 2010 roku do listopada 2016 roku dyrektorzy obu placówek, wspólnie i w porozumieniu znęcali się fizycznie i psychicznie nad pozostającymi wobec nich w stosunku zależności 17 wychowankami, nieporadnymi z uwagi na wiek - powiedziała Wawryniuk.

Mieli bić, popychać, poniżać

Znęcanie miało polegać między innymi na uderzaniu po twarzy i głowie rękoma oraz przedmiotami, kopaniu, znieważaniu słowami, szarpaniu za odzież i popychaniu, ciągnięciu za włosy, upokarzaniu poprzez wypominanie pochodzenia dziecka oraz zakazywaniu i uniemożliwianiu podopiecznym jedzenia pomiędzy głównymi posiłkami, jak również niezapewnieniu im pełnowartościowych dań.

O tym, co miało dziać się w placówkach, pisaliśmy we wrześniu 2016 roku.

Podejrzani nie przyznali się do zarzutów i odmówili złożenia wyjaśnień.

Wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z wychowankami oraz poręczenia majątkowego w kwocie 10 tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyźni mają nakaz powstrzymania się od działalności związanej z prowadzeniem placówek opiekuńczych.

Autor: MAK / Źródło: PAP/TVN24

Czytaj także: