Nawet milion złotych mogą wynosić straty filii jednego z banków w Bydgoszczy. Pracownica placówki miała współpracować z szajką wyłudzającą kredyty bankowe.
Policjanci z Bydgoszczy rozbili szajkę, która zajmowała się wyłudzaniem kredytów bankowych. We wtorek zatrzymali 47-letnią pracownicę jednego z banków oraz trzech mężczyzn.
- Kobieta zajmowała się przygotowywaniem dokumentacji bankowej i oceną zdolności kredytowej osób przyprowadzanych przez zatrzymanych mężczyzn. Osoby, na które uruchamiano kredyty, to tzw. „słupy”, na które kilka dni przed uruchomieniem kredytu zakładano działalność gospodarczą - poinformowała podinsp. Monika Chlebicz z bydgoskiej policji.
Bank stracił ponad 350 tys. zł
W ten sposób 47-latka udzieliła od kwietnia br. nawet 20 kredytów. Za każdy otrzymywała od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Ze wstępnych szacunków wynika, że bank stracił ponad 350 tys. zł, ale ta kwota może być jeszcze większa i sięgnąć nawet miliona.
- Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty dokonania oszustwa podczas uzyskiwania kredytu oraz przedłożenia w tym celu nierzetelnych czy wręcz poświadczających nieprawdę dokumentów. Prokurator zdecydował także o policyjny dozorze i poręczeniu majątkowym wobec pracowniczki banku i dwóch zatrzymanych. 49-letni zatrzymany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie - dodaje Chlebicz.
Policjanci badają, czy mężczyźni mogli współpracować z pracownikami innych bydgoskich banków.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz