Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali pięć osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Przejęli też kilkadziesiąt sztuk broni palnej, kilka tysięcy sztuk amunicji oraz materiały mogące posłużyć do stworzenia ładunków wybuchowych.
Policjanci z Wydziału Centralnego Biura Śledczego Policji we Włocławku prowadzą śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym przerabianiem i wprowadzaniem do obrotu broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych. Grupa mogła działać od kilku lat, a jak wynika z ustaleń śledczych, jej członkowie z handlu bronią uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Zatrzymania w trzech województwach
Policjanci przerwali proceder podczas akcji przeprowadzonej wspólnie z Prokuraturą Okręgową we Włocławku. Zatrzymali pięć osób na terenie województw: kujawsko-pomorskiego, łódzkiego i wielkopolskiego. W akcji brali udział również pirotechnicy CBŚP, policyjni kontrterroryści z Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji "BOA" oraz przewodnik z psem wyspecjalizowanym do poszukiwania materiałów wybuchowych z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Broń palna, amunicja i zapalniki
Łącznie zabezpieczyli 61 sztuk broni palnej (45 sztuk broni długiej, 13 sztuk broni krótkiej i trzy sztuki broni maszynowej), około siedem tysięcy sztuk amunicji różnego kalibru do broni bojowej, myśliwskiej i sportowej, kilkadziesiąt elementów broni takich jak: lufy, magazynki, kolby zamki, mechanizmy spustowe, sprężyny i inne. Znaleźli też ponad 100 zapalników różnego typu, z których każdy mógł być wykorzystany do stworzenia ładunku wybuchowego oraz znaczne ilości prochu czarnego oraz lont prochowy.
Areszty dla wszystkich zatrzymanych
Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Okręgowej we Włocławku, gdzie przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz nielegalnego handlu bronią palną i amunicją. Sąd Rejonowy we Włocławku zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec wszystkich pięciu podejrzanych.
Śledztwo do dalszego prowadzenia przejęła Prokuratura Krajowa. Sprawa jest rozwojowa i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Źródło: CBŚP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP