Po meczu Powiatowej Halowej Ligi Piłki Nożnej doszło do bójki pomiędzy dwoma młodymi piłkarzami i 25-letnim bratem jednego z nich. Uderzony w głowę 20-latek stracił przytomność, w ciężkim stanie trafił do szpitala. 25-latek został aresztowany.
Wydarzenia rozegrały się w niedzielę 9 lutego około godz. 12.30. Do hali sportowej w Wielkim Klinczu (woj. pomorskie) wezwano służby po awanturze, która wybuchła po meczu Powiatowej Halowej Ligi Piłki Nożnej.
- W wyniku bójki dwie osoby zostały ranne. Byli to dwaj zawodnicy z przeciwnych drużyn w wieku 20 i 19 lat – przekazał dziennikarzom st. asp. Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie.
W związku z zaistniałym przykrym wydarzeniem aktu chuligaństwa, do którego doszło 9 lutego 2020 roku w Hali Sportowej w Wielkim Klinczu w ramach Powiatowej Halowej Ligi Piłki Nożnej organizatorzy wspólnie podjęli decyzję o zakończeniu ligi na obecnym etapie rozgrywek sezonu 2019/2020.
Uderzył jego brata
Według ustaleń prokuratury, po zakończonym meczu pomiędzy mężczyznami doszło do przepychanki i kłótni. - Starszy miał uderzyć młodszego w głowę. Wtedy 25-letni brat zaatakowanego stanął w jego obronie.
- Jak ustaliliśmy, uderzył łokciem w głowę napastnika, popychając go na ścianę. To spowodowało, że uderzony się przewrócił. Doznał bardzo poważnych obrażeń, to są stłuczenia głowy z obrzękiem mózgu, które spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu - przekazała nam Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
20-latek stracił przytomność - helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala w Gdańsku, gdzie przebywa do dziś.
- 25-latek usłyszał zarzut spowodowania obrażeń skutkujących chorobą realnie zagrażającą życiu. Podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Grozi mu od 3 do 15 lat pozbawienia wolności - dodała Wawryniuk.
Mężczyzna, decyzją sądu, trafił na trzy miesiące do aresztu.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock