Dziewięć dni od wykrycia bakterii w części systemu zaopatrującego Wejherowo (woj. pomorskie), sanepid podjął decyzję o warunkowym dopuszczeniu wody do spożycia po przegotowaniu. Trwa chlorowanie i płukanie sieci wodociągowej. Bez dostępu do bieżącej wody było około pięciu tysięcy mieszkańców.
W czwartek po południu, po 9 dniach od wykrycia bakterii, w części wodociągu zaopatrującego Wejherowo, sanepid wydał ocenę o warunkowej przydatności wody do spożycia.
- Po przeanalizowaniu wyników badań wody, patrząc na działania naprawcze i ich plany, podjęliśmy decyzję o tym, że woda w tej strefie nadaje się do picia po przegotowaniu - w czwartek po południu poinformował Zdzisław Westa, p.o. dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wejherowie.
"Wodę należy gotować przez minimum 2 minuty, a następie bez gwałtownego schładzania pozostawić do ostudzenia" - podkreślono w komunikacie wydanym przez sanepid.
Zaznaczono, że przegotowania wymaga też woda do: przygotowania posiłków, mycia na surowo owoców i warzyw, mycia zębów i naczyń niepoddawanych procesowi wyparzania, kąpieli noworodków i niemowląt.
Według zaleceń sanepiduu, woda bez przygotowania może być stosowana jedynie do codziennej higieny osobistej, prania odzieży, prac porządkowych i spłukiwania toalet.
Sanepid wskazał również, że została wydana warunkowa przydatność wody, ponieważ w dalszym ciągu prowadzone jest chlorowanie i płukanie sieci wodociągowej.
W komunikacie podkreślono, że "czasowo dodaje się do wody wodociągowej środek dezynfekcyjny tj. podchloryn sodu - w ilości gwarantującej utrzymanie w kurkach konsumentów chloru wolnego na poziomie nie wyższym niż 0,3 mg/l". Trwają prace mające na celu przywrócenie właściwej jakości wody zgodnej z rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Rzeczniczka Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z Gdyni (PEWiK Gdynia) Anna Szpajer powiedziała PAP, że decyzja o ograniczeniu spożycia wody została wydana do 13 marca br., do czasu zakończenia chlorowania wodociągu. "Później spodziewamy się odwołania tej decyzji przez sanepid" - oznajmiła.
Osiem dni bez bieżącej wody
Przez osiem dni część mieszkańców Wejherowa było pozbawionych dostępu do bieżącej wody. Byli zmuszeni czerpać ją z beczkowozów podstawionych przez PEWiK.
"W zbiorowym systemie zaopatrzenia w wodę miasta Wejherowa prowadzone są w dalszym ciągu intensywne czynności z zakresu płukania i dezynfekcji" - brzmiał komunikat zamieszczony we wtorek na stronie internetowej Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z Gdyni (PEWiK Gdynia), będącego administratorem sieci.
W środę rzeczniczka PEWiK powiedziała PAP, że sytuacja się nie zmieniła i wciąż czekają na wyniki pobranych próbek wody i decyzję sanepidu.
Woda w części wodociągu publicznego w Wejherowie wciąż nie nadawała się do spożycia oraz do celów gospodarczych. Nadawała się tylko i wyłącznie do spłukiwania sanitariatów. Ograniczeniem w korzystaniu z wody do celów spożywczych objętych było około pięciu tysięcy mieszkańców.
Pełniący obowiązki dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wejherowie Zdzisław Westa w środę w rozmowie z PAP podkreślił, że w poniedziałek i we wtorek inspektorzy z PSSE w Wejherowie pobrali próbki wody z 11 wyznaczonych punktów kontrolnych. - Czekamy na wyniki badań - oświadczył i dodał, że wyniki z próbek pobranych w poniedziałek powinny być znane w środę ok. godz. 14. Natomiast wyniki z próbek pobranych dzień później wejherowski sanepid powinien otrzymać w czwartek, najpóźniej w piątek.
Rzeczniczka PEWiK zapewniła, że spółka nadal będzie prowadzić działania związanie z dezynfekcją wody, płukaniem sieci wodociągowej i wykonywaniem na bieżąco badań jakościowych wody.
Wejherowo. Jedna szkoła zawiesiła zajęcia, zamknięta pływalnia
W rejonie objętym skażeniem znajdował się również Powiatowy Zespół Szkół nr 3, w którym uczy się około 1,4 tys. uczniów. Część uczniów przeszła na naukę zdalną, natomiast uczniowie, którzy w tym roku mają przystąpić do matury, uczęszczali na lekcje w innym budynku szkoły przy ul. Sobieskiego. - Po konsultacji z organem prowadzącym podjęliśmy decyzję o zawieszeniu zajęć, bo była ku temu podstawa prawna - oznajmił dyrektor placówki Wojciech Rogocki. Dodał, że obecnie zdalnie uczy się ponad tysiąc uczniów. W związku ze skażeniem bakteriologicznym wody zamknięta została do odwołania kryta pływalnia przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 przy ul. Nanickiej. Sama placówka, do której uczęszcza ponad tysiąc dzieci, nie została zamknięta. Dyrektor zespołu szkół Danuta Czernewska zapewniła, że dzieci nie mają styczności z wodą.
- Staramy się, żeby szkoła funkcjonowała normalnie. Pod szkołę codziennie podstawiany jest beczkowóz z wodą, poprosiliśmy rodziców, żeby zaopatrzyli dzieci w mokre chusteczki, umieściliśmy środki do dezynfekcji. Zakupiliśmy również wodę i naczynia jednorazowe - powiedziała.
"Wtórne zanieczyszczenie", woda nie nadawała się do spożycia
Problem z wodą w Wejherowie trwał od 1 marca, kiedy sanepid poinformował, że ta nie nadaje się do spożycia. Sanepid wydał komunikat, z którego wynikało, że woda jest skażona kilkoma różnymi szczepami groźnych dla zdrowia i życia człowieka bakterii, m.in. coli.
- Spożywanie wody, która zawiera takie bakterie, może grozić zaburzeniami jelitowymi, zaburzeniami ze strony przewodu pokarmowego, dlatego podjęliśmy taką decyzję, żeby w części miasta wydać komunikat o zakazie spożywania tej wody - mówił Zdzisław Westa, p.o. dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wejherowie.
Od początku marca do badań mikrobiologicznych pobrano już około 200 próbek.
Administrator sieci ustalił, że skażenie wody w części systemu zaopatrującego Wejherowo jest wynikiem tzw. wtórnego zanieczyszczenia. Wskazano, że cofnięcie się wody z długiego, praktycznie nieużywanego przyłącza spowodowało pogorszenie jakości mikrobiologicznej wody w sieci.
- Na skutek wykonywanych w tym rejonie prac wystąpiła konieczność ograniczenia przepływu wody. Ciśnienie w sieci spadło i z przyłącza, w którym występowały już bakterie Eschierichia Coli, nastąpiło zassanie wody - tłumaczy Wiesław Kujawski, wiceprezes spółki zarządzającej wejherowskim wodociągiem.
Prezydent Wejherowa w związku ze skażeniem bakteriologicznym wody wystosował pismo do starosty i powiatowego sanepidu. Wskazał w nim, że "uważa za niedopuszczalne brak skutecznego powiadomienia władz miasta i mieszkańców o zagrożeniu dla ich zdrowia i życia".
Spożycie wody z bakteriami grupy coli, Escherichia coli, enterokoków powoduje zatrucie pokarmowe, którego charakterystycznymi symptomami są gwałtowna biegunka i ból brzucha. Często dochodzą do tego nudności, wymioty, brak apetytu i ogólne osłabienie, a niekiedy pojawiają się też zawroty głowy oraz podwyższona temperatura ciała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24