Mała, zraniona foczka została znaleziona przez turystów na plaży w pobliżu miejscowości Rowy. Dzięki pomocy Błękitnego Patrolu WWF uda się ją uratować. Przejdzie rehabilitację w helskim fokarium.
Foczkę w minioną niedzielę zauważyli na plaży turyści. Poinformowali o tym Stację Morską. Dzięki temu, że wiedzieli co w takiej sytuacji zrobić, na miejscu szybko pojawił się wolontariusz Błękitnego Patrolu WWF, Bartosz Muszyński.
Uratowali szczeniaka
- Oddzwoniłem do turysty, który zgłosił obserwację foki i wypytałem o szczegóły. Mówił, że jest młoda, ale nie jest biała. Foka leżała blisko zejścia na plażę. Na miejscu okazało się, że jest to foka pospolita. Szczeniak był bardzo mały, wychudzony i trząsł się. Zabezpieczyłem miejsce odpoczynku foki. Wtedy zapadła decyzja o tym, że musimy fokę przewieźć do helskiego fokarium – relacjonuje Muszyński.
Rowek, bo takie imię nadano małej foczce to samiec, który oprócz ogólnego osłabienia ma zranioną prawą przednią płetwę. Będzie przechodził rehabilitację w fokarium.
Rzadki gość
Foka pospolita nie bywa u nas często, między innymi dlatego że ich najbliższa kolonia znajduje się 272 kilometry od Helu na szwedzkiej wyspie Olandia. To też najmniej liczny gatunek, bo liczy zaledwie około 600 osobników. Jednak każdego roku obserwacje odnotowują wolontariusze WWF. W ubiegłym roku udało się im zaobserwować narodziny foki pospolitej w Ujściu Wisły.
W odróżnieniu do szarej, pospolita przychodzi na świat na przełomie czerwca i lipca. Focze szczenię jest karmione mlekiem matki przez 4-6 tygodni, po czym rozpoczyna samodzielne polowania, pozostając jeszcze przez pewien czas pod matczyną opieką.
Znalazłeś fokę? Zadzwoń do WWF
- Jeśli jesteśmy na wybrzeżu Bałtyku i widzimy fokę, należy niezwłocznie zadzwonić do Błękitnego Patrolu WWF, pod numer telefonu 795 536 009 – przypomina Paweł Średziński z WWF Polska. - Pod żadnym pozorem nie podchodźmy do foki, nie spychajmy jej do wody i zapewnijmy jej spokój.
Autor: ws/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: WWF Polska | Bartosz Muszyński