Otwarta w niedzielę podwodna przeprawa pod Martwą Wisłą cieszy się dużym zainteresowaniem. Tylko w pierwszej dobie skorzystało z niej co najmniej 30 tys. pojazdów, a w drugiej - co najmniej 20 tys. We wtorek tunelem przejeżdża ok 1-1,5 tys. pojazdów na godzinę.
Tunel pod Martwą Wisłą jest częścią Trasy Słowackiego łączącej port lotniczy z portem morskim. Jego całkowita długość wynosi 1,4 km, a głębokość nawet 35 m.
W ciągu 12 pierwszych godzin funkcjonowania tunelu, przejechało nim co najmniej 30 tysięcy pojazdów, a w drugiej dobie ruch był niewiele mniej intensywny. Szef Centrum Zarządzania Tunelem Michał Adamkiewicz tłumaczy, że pierwszego dnia odbywał się głównie ruch „turystyczny”. - Ewidentnie odbywało się zwiedzanie obiektu, nie tylko przez Gdańszczan, bo w kamerach nadzorujących tunel widać było tablice rejestracyjne z Gdyni, Wejherowa, Nowego Dworu Gdańskiego i Kościerzyny – mówi Adamkiewicz.
Piesi i rowerzyści też ruszyli do tunelu
W pierwszej dobie zarejestrowano też 20 prób złamania przepisów obowiązujących w tunelach. Obsługa Centrum Zarządzania zawróciła 16 pieszych, którzy próbowali wejść do tunelu. - Należy przyznać, że wszyscy karnie zawrócili, przepraszając i tłumacząc się nieznajomością przepisów ruchu w tunelu – powiedział Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Natomiast komunikaty głosowe o zakazie wjazdu zignorowało czterech rowerzystów, którzy wjechali do tunelu. Wiadomość o rowerzystach łamiących zakaz wjazdu została przekazana policji. Jednego z nich zatrzymano, wylegitymowano i pouczono. Za złamanie zakazu grozi mandal w wysokości 100 zł.
- Tunel przynajmniej w początkowym okresie jego wykorzystania, zanim kierowcy przyzwyczają się, będzie pod szczególnym naszym nadzorem, m.in. ze względu na rowerzystów, ale też przekroczenia prędkości – powiedział asp. sztab. Zbigniew Korytnicki z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
"Zwierzę w tunelu to realne zagrożenie"
We wtorek rano udaremniono natomiast próbę wtargnięcia do tunelu… kota. - Na szczęście zwierzę zostało zauważone już na dojściu do obiektu i udało się je skutecznie przepłoszyć - wyjaśnił Adamkiewicz. Podkreślił, że gdyby kotu udało się wejść do tunelu, to trzeba byłoby natychmiast zamknąć ruch w tej nitce tunelu i "wypłoszyć zwierzę”. Taka jest procedura, przygotowana na wypadek pojawienia się w tunelu np. dzika, sarny, psa czy kota. - Zwierzę w tunelu, to bardzo realne zagrożenie – dodał.
Koniec korków?
Uruchomienie tunelu spowodowało duże zmiany na drogach w Gdańsku. W poniedziałek po południu nie było tradycyjnych korków np. na Jana z Kolna, Podwalu Przedmiejskim, Błędniku i al. Zwycięstwa.
Kaczmarek poinformowała, że zgodnie z wymogami technicznymi i przepisami bezpieczeństwa obowiązującymi dla tego typu budowli, tunel co tydzień będzie gruntownie sprzątany, a wszystkie urządzenia poddawane konserwacji. W związku z tym, co tydzień w nocy z soboty na niedzielę, w godzinach od 22 do 6 przeprawa będzie zamykana. W tym czasie ruch odbywać się będzie tak jak przed otwarciem tunelu, a ograniczenie tonażowe dla ciężarówek nie będzie obowiązywać na wybranych trasach (al. Armii Krajowej i ul. Elbląska).
W związku z otwarciem tunelu w centrum miasta ograniczony został ruch ciężarówek powyżej 24 ton. Na głównych ciągach komunikacyjnych ustawiono znaki uniemożliwiające ciężarówkom wjazd do śródmieścia.
Nie dla pieszych i rowerzystów
Z tunelu mogą korzystać tylko pojazdy, zakaz wejścia mają piesi i rowerzyści. Rowerzyści mogą korzystać z dedykowanej im linii autobusowej 258, której autobusy przejeżdżają tunelem i są przystosowane do przewozu jednośladów. Ruch w tunelu jest nadzorowany za pomocą 120 kamer przez całą dobę. Dopuszczalna prędkość to 70 km/godz., która może być okresowo ograniczana np. z powodu dużego natężenia ruchu czy zatoru przy wyjeździe.
Zobacz jak wygląda Tunel pod Martwą Wisłą:
Autor: aa / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty