Uważano, że dzieła sztuki ze statku zostały zniszczone podczas nalotów. Po latach odkryli, co się stało

Statek "Piłsudski". Salon klasy turystycznej
Polskie transatlantyki na zdjęciach można podziwiać do końca miesiaca w Gdyni
Źródło: wikipedia ( CC BY 2.0)
Przez lata uważano, że dzieła sztuki ze statku Piłsudski zostały zniszczone podczas II wojny światowej w nalotach Luftwaffe. Historycy, podczas swoich badań, dotarli jednak do dokumentu, który rzuca nowe światło na to, co stało się z cennymi zabytkami. Część wyposażenia została zdjęta ze statku i wywieziona poza teren brytyjskiej stoczni, do której "Piłsudski" trafił po wybuchu wojny.

Nowe ustalenia to wyniki badań prowadzonych w ramach dwuletniego projektu badawczego: "m.s. Piłsudski – badanie strat wojennych". Jak czytamy na stronie Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, celem przedsięwzięcia była próba odpowiedzi na pytanie, co stało się z wyposażeniem zdjętym z polskiego transatlantyku po wybuchu drugiej wojny światowej. Badacze chcieli również sprawdzić status prawny tych przedmiotów, zwłaszcza dzieł sztuki.

Chociaż samych zabytków nie odnaleziono, to udało się ustalić, co się z nimi stało po tym, jak jesienią 1939 roku statek został oddany w czarter brytyjskiej Royal Navy i został przebudowany na transportowiec wojskowy.

Statek "Piłsudski" przy Dworcu Morskim w Gdyni
Statek "Piłsudski" przy Dworcu Morskim w Gdyni
Źródło: Ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku

Patryk Klein, kierownik Działu Historii Żeglugi i Handlu Morskiego Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku powiedział, że m.s. Piłsudski należał do najwyższej klasy ówczesnych liniowców. - Ten luksusowy transatlantyk łączył nowoczesną technikę z wystrojem zaprojektowanym przez czołowych polskich artystów: architektów, malarzy, rzeźbiarzy, grafików oraz projektantów tkanin, dywanów i rzemiosła artystycznego - podkreślił.

Na statku były liczne dzieła sztuki

Zaznaczył, że prace nad aranżacją wnętrz nadzorowała Podkomisja Artystyczna kierowana przez profesora warszawskiej ASP Wojciecha Jastrzębowskiego.

- Był on również autorem projektu zewnętrznego ryngrafu na dziobie statku, przedstawiającego znak I Brygady Legionów. Celem twórców było stworzenie wnętrz komfortowych, nowoczesnych i nacechowanych narodowo - dodał.

Na statku znajdowały się liczne dzieła sztuki znanych artystów. Z katalogu sporządzonego przez Lecha Niemojewskiego wiadomo, że wśród nich były m.in.: portret marszałka Józefa Piłsudskiego autorstwa Zygmunta Grabowskiego; obrazy Zofii Stryjeńskiej "Wędrowcy" i "Grajek"; cykle Jeremiego Kubickiego "Życie kobiety" oraz "Cztery pory roku"; dekoracje malarskie Wacława Borowskiego; płaskorzeźby Antoniego Kenara; rzeźby Tadeusza Breyera "Ameryka" i "Europa" oraz rzeźba Alfonsa Karnego "Dziewczynka ze skakanką".

Statek "Piłsudski". Salon klasy turystycznej
Statek "Piłsudski". Salon klasy turystycznej
Źródło: Ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku

Większość mebli i tkanin wykonano według projektów artystów w Spółdzielni Artystów Plastyków "Ład". Zaangażowano też renomowane polskie firmy rzemiosła artystycznego, m.in. wytwórnię braci Łopieńskich, fabrykę Józefa Frageta oraz zakłady porcelany w Ćmielowie.

Ustalili, że część wyposażenia została wywieziona

Patryk Klein wyjaśnił, że podczas wybuchu II wojny światowej m.s. Piłsudski był w rejonie Orkad, w takcie rejsu powrotnego z Nowego Jorku do Gdyni.

- 1 września 1939 roku kapitan Jan Stankiewicz otrzymał depeszę z konsulatu w Londynie z rozkazem skierowania statku do Newcastle upon Tyne i wyokrętowania pasażerów. Po kilku tygodniach oczekiwania statek został oddany w czarter brytyjskiej Royal Navy jako transportowiec wojsk – powiedział.

Przebudowę przeprowadzono w stoczni Swan, Hunter & Wigham Richardson w Wallsend pod Newcastle. W trakcie prac usunięto ze statku dzieła sztuki i część wyposażenia gastronomiczno-hotelowego, a następnie zdeponowano je w skrzyniach w stoczni.

Historycy z NMM przeprowadzili kwerendy w wielu miejscach: we Włoszech (Triest / Monfalcone), w archiwach stoczniowych, w Nowym Jorku (muzea i instytuty), w Londynie (The National Archives, Instytut Polski, Muzeum im. gen. Sikorskiego oraz Instytut Józefa Piłsudskiego) oraz w Newcastle upon Tyne (stocznia i archiwum Tyne & Wear), a także w Glasgow i Gourock – miejscach wskazanych przez źródła dotyczące powojennych losów zabytków.

- Kluczowym celem badań było odnalezienie umowy czarterowej i umowy ubezpieczenia statku. Dokumenty te często zawierały spisy inwentarza, które mogłyby pomóc ustalić losy wyposażenia – wyjaśnił historyk.

Choć nie udało się odnaleźć samych zabytków, odkryto dokument potwierdzający, że część wyposażenia została zdjęta ze statku i wywieziona poza teren stoczni. Ustalono również, że wyposażenie nie zostało zniszczone w nalotach Luftwaffe, co wcześniej było jedynie przypuszczeniem powtarzanym przez historyków i pasjonatów tematu – dodał Klein.

W rozmowie z tvn24.pl Patryk Klein przyznał, że jest kilka hipotez, gdzie część zabytków może się obecnie znajdować. Zostaną one jednak omówione dopiero 26 listopada, podczas publikacji książki "m.s. Piłsudski, m.s. Batory. Statki, które opowiedziały Polskę światu".

Wyniki badań ukażą się w książce

Najważniejszą rolę w trakcie badań odegrały archiwa brytyjskie i włoskie, a równolegle prowadzono kwerendy w archiwach polskich.

Z Włoch pozyskano około 300 fotografii, w dużej mierze nigdy niepublikowanych, które ukazują szczegóły montażu dzieł sztuki oraz wystrój wnętrz statku. W Wielkiej Brytanii odnaleziono dokument potwierdzający, że zabytki zostały zdjęte ze statku i wywiezione ze stoczni podczas przebudowy – podał.

W Polsce odszukano spis inwentarza z dnia zatonięcia statku, co pozwoliło określić liczbę dzieł sztuki znajdujących się na pokładzie jednostki po wypłynięciu ze stoczni.

Ponadto badacze dotarli do numerów umów ubezpieczenia statku wraz z dokumentacją szacunkową określającą wartość jednostki i dzieł sztuki w momencie ich utraty. Wiadomo również, jaki jest status prawny dzieł sztuki i wyposażenia, które zostało zdjęte ze statku podczas jego przebudowy w Newcastle.

Przekazano również obszerną dokumentację dotyczącą "życia statku" od momentu położenia stępki, przez wodowanie, aż po remont i zatonięcie.

Rezultaty badań zostaną przedstawione w książce "M.s. Piłsudski, m.s. Batory. Statki, które opowiedziały Polskę światu", której premiera odbędzie się 26 listopada br. w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Publikacja obejmuje 10 esejów oraz obszerny katalog zbiorów muzealnych związanych z "bałtyckimi bliźniakami". Będzie również część z 300 pozyskanych z Włoch fotografii.

Wyniki zostaną również zaprezentowane na wystawie czasowej o polskich transatlantykach, której otwarcie zaplanowano na czerwiec 2026 r. W projekcie wzięli udział Patryk Klein, Iwona Bienia, Emilia Brotz, dr. Jan Tymiński i dr Marcin Westphal.

Zatonął na Morzu Północnym

M.s. "Piłsudski" był luksusowym polskim transatlantykiem pasażerskim, zbudowanym w stoczni w Monfalcone we Włoszech i zwodowanym w 1934 roku. Statek mierzył 160 metrów długości, miał siedem pokładów i mógł przewozić około 770 pasażerów oraz 300-osobową załogę. Wyposażony był w nowoczesne udogodnienia, w tym salony, basen, windę, gabinety kosmetyczne i rozległy pokład słoneczny. Po wybuchu II wojny światowej został oddany w czarter brytyjskiemu Ministry of War Transport i przekształcony w transportowiec wojskowy. Zatonął 26 listopada 1939 roku na Morzu Północnym. W wyniku katastrofy śmierć poniósł kapitan żeglugi wielkiej Mamert Stankiewicz oraz IV mechanik Tadeusz Piotrowski. Ze względu na luksus i tragiczną historię bywa nazywany "polskim Titanikiem".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: